Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą sprzedać stocznię, ale nie na stocznię. Boją się konkurencji?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
58,1 mln zł - to cena wywoławcza jaką podała Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” na „przeniesienie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych i sprzedaży prawa własności zabudowy nieruchomości położonych w Świnoujściu przy ul. Ludzi Morza”.

To tereny na jakich w tej chwili znajduje się zakład Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia” w Świnoujściu. Szczeciński oddział Gryfii chce ten teren sprzedać (przenieść prawa do użytkowania wieczystego terenów i sprzedać zabudowania jakie się znajdują na pięciu działkach stoczni) za prawie 60 mln zł. Ogłoszenie w tej sprawie na stronach internetowych Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” pojawiło się 8 października 2020 roku.

Ważna data dla świnoujskich stoczniowców

- Ta data pojawienia się ogłoszenia jest ważna - podkreśla Aneta Stawicka, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Stoczni. - Nasi prawnicy zajmują się teraz tym tematem. Nic nam się tu nie zgadza i czegoś tu nie rozumiemy.

ZOBACZ TEŻ:

Okazuje się bowiem, że trzy dni wcześniej (5 października) związki zawodowe otrzymały od zarządu MSR „Gryfia” pismo z informacją, że szefostwo firmy wprowadza plan modernizacji stoczni. Według zarządu Gryfii ma on polegać na sprzedaży oddziału świnoujskiego, a pozyskane w ten sposób pieniądze mają posłużyć na rozwój oddziału szczecińskiego.

- A my tego planu modernizacyjnego w ogóle nie widzieliśmy - żalą się stoczniowcy. - Do tego nic z nami w tej sprawie nie było konsultowane.

- Tymczasem my oficjalnie wiemy, że to dopiero 9 października miała być podjęta decyzja co dalej ze świnoujśkim oddziałem - tłumaczy Aneta Stawicka. - To wszystko miało zapaść na zgromadzeniu wspólników. Z tego co wiemy Fundusz Rozwoju Spółek, który jest właścicielem MSR „Gryfia”, nie wydał zgody, w ogóle nie podjął uchwały w sprawie sprzedaży naszego oddziału. Tymczasem na stronie internetowej stoczni widnieje informacja, zamieszczona tam dzień wcześniej, że otwarcie ofert na sprzedaży zakładu w Świnoujściu nastąpi 6 listopada.

Co jeszcze wynika z regulaminu

Ale to nie jedyna informacja jaka martwi świnoujskich stoczniowców.

- Do tej oferty sprzedaży dołączony jest regulamin całego przedsięwzięcia - opowiada Aneta Stawicka i odsyła do punktu 21 regulaminu.

Zgodnie z nim do przetargu na zakład stoczniowy w Świnoujściu może podejść oferent pod warunkiem, że nie będzie tam prowadził działalności konkurencyjnej wobec stoczni w Szczecinie.

- Zarząd MSR „Gryfia” po prostu boi się, że nie da sobie rady i nie chce, aby w Świnoujściu powstała dla nich konkurencja - podkreślają związkowcy.

Dodają przy tym, że jakiś czas temu zgłosił się do nich prywatny polski inwestor, który chciał właśnie na terenach zakładu stoczniowego w Świnoujściu, po MSR Gryfia, prowadzić działalność stoczniową.

Grozi im bezrobocie

- To dla nas była nadzieja - tłumaczy Aneta Stawicka. - Przecież w tej chwili w naszym zakładzie jest 220 stoczniowców. Oni mieliby pracę. Do tego jest kilkadziesiąt firm, które z nami kooperują. Dla nich też była to duża nadzieja, bo są specjalistami w swoich branżach, a to branże stoczniowe. A tak tych 220 osób z świnoujskiej Gryfii pewnie będzie musiało pójść na bruk. Do tego na bezrobocie pewnie będą musieli pójść też pracownicy firm, które z nami współpracowały. Z tego co wiemy to kolejnych 400 osób.

ZOBACZ TEŻ:

- Poza tym przecież każdy dobrze prosperujący biznes opiera się właśnie na konkurencji - podkreślają stoczniowcy ze Świnoujścia.

Dodają także, że wiele razy chcieli prezesowi MSR „Gryfia” Krzysztofowi Zarembie ale także byłemu minstrowi Markowi Gróbarczykowi z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej pokazać jak można uratować nie tylko zakład w Świnoujściu ale też ten w Szczecinie.

- Mamy na to tysiące sposobów - twierdzi Aneta Stawicka. - W końcu jesteśmy fachowcami, my tu pracujemy, znamy się na tym. Ale nikt nas nie słucha. W ogóle nie ma dobrej woli ze strony właściciela, którym jest Skarb Państwa. A my nie domagamy się niczego nadzwyczajnego. Chcemy tylko tego co nam obiecano. Jak PiS obejmował władzę to mówił nam, że MSR „Gryfia” przejdzie reorganizację i zamiast jednej firmy z dwoma oddziałami w dwóch miastach, powstaną dwie stocznie.

- My tu w Świnoujściu nie jesteśmy konkurencyjni dla stoczni w Szczecinie - dodają świnoujscy stoczniowcy. - Nawet nie możemy być. Mamy tu za małe doki aby konkurować. Możemy tu remontować tylko małe i średnie jednostki, a te duże muszą być remontowane w Szczecinie. Poza tym w rozwoju i budowie nowych doków przeszkadza nam położenie geograficzne. Ani razu nie pomyśleliśmy nawet aby stać się konkurencją dla zakładu w Szczecinie.

ZOBACZ TEŻ:

- Wiemy, że w Szczecinie są ludzie, którzy chcą pracować - podkreśla Aneta Stawicka. - Ale w Świnoujściu też są stoczniowcy, którzy też chcą pracować. Do tej pory przecież nigdy nie byliśmy konkurencją dla Szczecina.

Pytania o konkurencję

O dziwny zapis w 21 punkcie regulaminu przetargu zapytaliśmy wskazanego w ogłoszeniu pracownika Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. To osoba wskazana przez zarząd Gryfii i zgodnie z punktem 9 ogłoszenia o przetargu, uprawniona do udzielania informacji „w sprawie postępowania i przedmiotu postępowania”.

- Ale ja nie jestem uprawniony do udzielania informacji w sprawie przetargu na oddział świnoujski - twierdzi Jarosław Włodarczak, którego imię i nazwisko widnieje w ogłoszeniu o przetargu.

Dziwi się też, że w ogłoszeniu podany jest jego numer telefonu komórkowego.

- Jestem tym zaskoczony - dodaje.

Przyznaje, że ani ogłoszenia ani regulaminu nie widział na oczy. A ten został zamieszczony w czwartek 8 października.

CZYTAJ TAKŻE: Morska Stocznia Remontowa Gryfia chce mieć nowy dok

ZOBACZ TEŻ:

Ostatnie wodowanieOstatnie wodowanie w szczecinskiej stoczni - zdjecia internautów.

Ostatnie wodowanie w szczecińskiej stoczni. Zdjęcia z 2009 roku

ZOBACZ TEŻ: Trzeci megajacht spłynął z pochylni Wulkan Stoczni Szczecińskiej

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński