PiS zbojkotował spotkanie Zespołu Parlamentarnego. Było m.in. o kłopotach Gryfii

- My pracujemy, oni pyskują - tak skomentował przyczyny nieobecności przedstawicieli rządzącej partii poseł PiS, Krzysztof Zaremba.

Gros obrad dotyczyła sytuacji Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, odwołania jej prezesa, Marka Różalskiego oraz wyników finansowych spółki za 2017 i 2018 rok. A także minione pół roku od medialnie nagłaśnianego listu intencyjnego między MSR Gryfia a Grupą Lotos.

Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej stwierdził, że sytuacja finansowa Gryfii jest ciężka. Przypomniał, że statki PŻM miały być kierowane na remonty do Gryfii, co finansowo miało wspomóc stocznię.

- W latach 2016-17 PŻM ściągała statki na remont do Gryfii, a dziś kieruje je do zagranicznych stoczni - punktował. - Osoba, która w PŻM zrobiła zlecenie na remont w Szczecinie, straciła pracę. Odnotowujemy dziś spadek sprzedaży poniżej roku 2012. Plan naprawczy prezesa Różalskiego zgłoszony do Funduszu Mars do dziś nie jest realizowany.

Poseł PiS, Krzysztof Zaremba twierdzi jednak coś przeciwnego.

- Stocznia Gryfia wykonuje remonty m.in. dla PŻM, dla polskich armatorów, powoli wychodzi na prostą - twierdzi poseł i podkreśla: - Plan, który przedstawił minister Marek Gróbarczyk, o konsolidacji, o konsorcjum stoczniowym w Szczecinie, będzie realizowany.

Mowa o planowanym na 23 października br. podpisaniu konsolidacji przez połączenie obu stoczni: Szczecińskiego Parku Przemysłowego i Morskiej stoczni Remontowej Gryfia. To połączenie zdaniem marszałka Olgierda Geblewicza, to kolejna akcja propagandowa, która zaczęła się „od nieszczęsnego promu i stępki bez dokumentacji” pod budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Poseł PO, Arkadiusz Marchewka nazwał działania rządu w tej kwestii „kompletną miernotą w zarządzaniu stocznią”.

Poseł Norbert Obrycki użył oskarżeń wobec SPP za używanie nazwy „Stocznia Szczecińska”, której nie ma w KRS. Stwierdził, że używa „być może sfałszowanych certyfikatów”. Śledztwo w tej sprawie na wniosek parlamentarzystów PO prowadzi prokuratura szczecińska.

Obecni na spotkaniu przedstawiciele związków zawodowych przekonywali, że „stocznia Gryfia to jest dobro zachodniopomorskie”.

- To jest jedyna nasza stocznia która jest stocznią i posiada wszelkie certyfikaty - mówił Włodzimierz Wiśniewski, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej przy MSR. - I dodawał ku zaskoczeniu wszystkich: - Tego promu dla PŻB bez pomocy Trójmiasta nie wybuduje.

- Ja się dziwię politykom Platformy - ripostuje poseł Zaremba - że oni po polityce typu katarski inwestor dla stoczni, po aferze z Kraftportem o kapitale zakładowym 5 tys. zł, który tylko ciął na złom linie produkcyjne czy wreszcie po słynnym powiedzenie Tuska „Niech szlak trafi te stocznie”, że oni chcą jeszcze wypowiadać na ten temat.

Poseł Marchewka chciał wczoraj zadać pytania na temat losów umowy Gryfii z Lotosem, ale nie miał komu. Posłanka PO, Magdalena Kochan zapowiedziała poselską interpelację w tej sprawie.

Zobacz wideo: Pali się statek w stoczni Gryfia w Szczecinie [zdjęcia, wideo]