Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są kolejni chętni aby kupić świnoujski oddział stoczni Gryfia

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Na 6 listopada wyznaczony został pierwotnie termin składania ofert na kupno budynków i dzierżawę terenów zakładu świnoujskiego Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”. Zarząd stoczni jednak przełożył go na 30 listopada.

Powodem tego, zdaniem związkowców, jest brak zainteresowania ofertą MSR „Gryfia”. Z kolei Patryk Zbroja, prawnik, który reprezentuje stronę związkową twierdzi, że zarząd stoczni zorientował się, że sam nie dotrzymał ustawowych terminów związanych z konsultacjami społecznymi przy likwidowaniu zakładu.

ZOBACZ TEŻ:

Tymczasem na rynku pojawiło się kolejnych dwóch chętnych na kupienie i dzierżawę zakładu w Świnoujściu.

- Tyle tylko, że to są firmy prywatne, ale nie chcą się w tej chwili ujawniać, bo boją się narażać ze względów politycznych – mówi mecenas Patryk Zbroja. – Tym bardziej, że ich pomysł na wykorzystanie terenów stoczniowych w Świnoujściu opiera się na działalności stoczniowej. A jednym z punktów regulaminu przetargu jest prowadzenie tam takiej działalności, która nie byłaby konkurencja dla Gryfii w Szczecinie.

Zaznacza przy tym, że z oficjalnych danych wynika, iż każda inicjatywa, która miałaby na celu podtrzymanie zakładu stoczni remontowej w Świnoujściu ma bardzo dobrą perspektywę.

- Tyle tylko, że MSR Gryfia w Szczecinie chce sprzedać zakład w Świnoujściu, aby podreperować swój budżet – mówią związkowcy.

CZYTAJ TEŻ:

Cena wywoławcza to ponad 58 mln zł

- To raczej cena dla dewelopera, który później za ogromne pieniądze będzie sprzedawał tam apartamenty – mówią związkowcy. – Ktokolwiek kupi te tereny będzie musiał sporo zainwestować choćby w nabrzeża, bo się sypią.

Ich zdaniem tereny w Świnoujściu kupi zarząd portów, bo zostanie do tego zmuszony.

- Kalkulacja Gryfii jest prosta, zarząd portów kupi teren zakładu w Świnoujściu i sam weźmie na tę transakcję kredyt, bo go z banku dostanie – opowiadają stoczniowcy ze Świnoujścia. – A MSR Gryfia kredytów nie dostanie, a potrzebuje pieniędzy na pokrycie zobowiązań, które już wynoszą ponad 30 mln zł. A to wszystko idzie z naszych publicznych pieniędzy.

- Ta decyzja o sprzedaży zakładu Gryfii w Świnoujściu to próba ratowania budżetu stoczni w Szczecinie – podkreśla Patryk Zbroja. – Bo dane jakie oficjalnie przedstawia zarząd Gryfii nie wskazują na to, że świnoujski zakład jest na dnie, tylko cała spółka. To właśnie świnoujski zakład jest w stanie utrzymać się na rynku a nie oddział w Szczecinie.

Swoje stanowisko w sprawie sprzedaży zakładu w Świnoujściu w formie listu otwartego wyraził Zachodniopomorski Klaster Morski. List swój wysłał do Zarządu Funduszu Rozwoju Spółek S.A. (ul. Bonifraterska 17 w Warszawie). Wyraził w nim wątpliwości co do zasadności sprzedaży i dzierżawy nieruchomości stoczniowych w Świnoujściu.

- Tym listem deklarujemy gotowość do współpracy w zakresie utrzymania działalności stoczniowej w Świnoujściu jak i innych działań, które pozwolą na rozwój działalność stoczniowej i offshore w regionie zachodniopomorskim – napisał ZKM. - Jako Zachodniopomorski Klaster Morski mamy duże doświadczenie w działaniach na rzecz pozyskiwania funduszy unijnych dla firm stoczniowych, integrowania środowiska stoczniowego a członkowie Klastra mają szerokie kontakty z sektorem stoczniowym w Europie budując, w różnym stopniu zaawansowania, jednostki pływające i kooperując z szeregiem firm stoczniowych i offshore.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

CZYTAJ TAKŻE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński