Znowu garną się do władzy

Uczniowie stargardzkich szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych chcą by Młodzieżowa Rada Miejska się odrodziła. Poprzednia zawiesiła działalność, bo młodzi radni byli bardziej zaabsorbowani prywatnymi sprawami niż pracą w radzie.

Teraz przedstawiciele samorządów uczniowskich znowu mówią o potrzebie powstania młodzieżowej rady.

Ma się odrodzić

Młodzież przekonywała prezydenta Stargardu, że odrodzenie MRM ma sens. I tak też będzie.

- Podczas tego spotkania omówiono słabe strony funkcjonowania poprzedniej rady oraz przyczyny zawieszenia jej działalności - mówi Tadeusz Ler, naczelnik wydziału organizacji i kadr urzędu miejskiego w Stargardzie. - Prezydent wydał już zarządzenie związane z terminem wyborów do nowej Młodzieżowej Rady Miejskiej.

Wybory młodych radnych odbędą się 3 listopada. Pierwotnie planowano zorganizować je już po wyborach samorządowych. Ostatecznie zdecydowano się na to, żeby nie uzależniać od siebie obu spraw. Tym bardziej, że termin wybierania dorosłej rady jeszcze nie jest znany.

- Damy radę - zapewnia Tadeusz Ler, którego wydział będzie odpowiedzialny za przeprowadzenie wyborów.

Wybiorą uczniowie

Do 15 września dyrektorzy szkół w porozumieniu z samorządami szkolnymi mają obowiązek zgłoszenia kandydatów do miejskiej komisji wyborczej. W jej skład ma wejść 5 osób.

W związku z tym, że szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych jest więcej, odbędzie się publiczne losowanie. Zaplanowano je na 20 września. Następnego dnia prezydent Stargardu powoła do życia miejską komisję wyborczą, a głosowanie na radnych odbywać się będzie na terenie stargardzkich szkół.

Obwodowe komisje wyborcze działające w swoich obwodach do 20 października mają czas na zgłoszenie kandydatów na radnych Młodzieżowej Rady Miejskiej. A ostateczną decyzję, kto zasiądzie w stargardzkiej MRM podejmą głosujący uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, którzy nie przekroczyli 20 roku życia.

***

Po wakacjach w 2003 r. "dorosła" rada miejska przyjęła uchwałę o powstaniu MRM. W 2004 r. w szkołach odbyły się wybory. Młodzież wybrała 26 przedstawicieli, uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. 7 kwietnia ubiegłego roku rada została zaprzysiężona. MRM obradowała przez 13 miesięcy, bo 5 maja 2005 r. odbyła się ostatnia sesja. Złamany został statut rady, który nakazuje zebrania co najmniej raz na trzy miesiące. W grudniu 2005 r. rezygnację z pracy w radzie złożył jej przewodniczący.
Młodzi radni mieli kilka pomysłów. Być może zniechęcili się tym, że żaden nie wszedł w życie. Na przykład bilety autobusowe kupowane przez SMS-y. czy projekt utworzenia w Stargardzie prestiżowego gimnazjum.
Czasami na sesjach można było zaobserwować "przerost formy nad treścią". W dyskusjach mało było merytorycznych argumentów, młodzi za to chętnie zwracali się do siebie per "pani radna", "pan radny". Imponowało im branie udziału w obradach w sali ratusza. Większość potraktowała tę funkcję jako reprezentacyjną, nie jako służebną wobec swoich wyborców - innych stargardzkich uczniów.