Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Lisek w środku lekkoatletycznej burzy

Jakub Lisowski
Piotr Lisek
Piotr Lisek SłAwomir Kowalski / Polska Press
Pierwsze informacje z obozu lekkoatletów w Chula Viście były mniej więcej takie: zakrapiana impreza i wyrzucenie z ośrodka. Do Polski dociera jednak coraz więcej informacji

Lisek przed świętami powinien być już w domu i – tak jak pozostali kadrowicze – nie uniknie pytań o to, co się stało w ośrodku przygotowań olimpijskich w Kalifornii. A dwa tygodnie temu zawodnicy musieli opuścić hotel z powodu znalezionych butelek z piwem. Tyczkarz OSOT Szczecin na facebooku sprawę bagatelizuje, ale temat jest „gorący”.

- W związku z doniesieniami prasy dotyczącymi "libacji alkoholowej" która rzekomo miała miejsce na naszym zgrupowaniu w Chula Vista chciałabym oświadczyć, że taka sytuacja się nie wydarzyła. Stek bzdur jaki pojawia się w mediach jest krzywdzący dla mnie i moich kolegów i koleżanek – oświadczyła Kamila Lićwinko, reprezentantka Polski w skoku wzwyż.

Oprócz Liska i Lićwinki w ośrodku trenowali m.in. Anita Włodarczyk, Konrad Bukowiecki, Sylwester Bednarek czy Wojciech Nowicki. To gwiazdy polskiej kadry na najważniejszych imprezach. Wizerunek profesjonalnego podejścia reprezentantów do obowiązków został mocno naruszony. Polski Związek Lekkiej Atletyki musiał tłumaczyć się z zachowania swoich sportowców.

- Zawodnicy przyznali się do faktu, iż znaleziono w ich lodówce piwo. Przeprowadzona została rozmowa przez osoby kierujące ośrodkiem z trenerami z prośbą o poinformowanie zawodników, ze są zobowiązani do stosowania się do regulaminu ośrodka. Po kilkunastu dniach od zaistniałej sytuacji sprawa została ponownie poruszona i poinformowano nas, że status zawodników został zmieniony na „zewnętrzny”. W konsekwencji kierownictwo ośrodka pomogło w przeniesieniu zawodników do pobliskiego hotelu z zachowaniem dostępu do obiektów szkoleniowych. Wiemy również, że pozostali uczestnicy, w tym trenerzy, poprosili o przeniesienie do tego samego hotelu i tak się stało. Jesteśmy absolutnie przekonani, że złamanie regulaminu ośrodka nie jest adekwatne i wysoce krzywdzące naszych zawodników w informacjach pojawiających się w mediach – głosi komunikat PZLA. - Na tę chwilę i w świetle posiadanej wiedzy nie mamy powodów, aby wszczynać jakiekolwiek postępowanie dyscyplinarne.

Przy okazji wyszedł na jaw konflikt między sztabem Anity Włodarczyk a pozostałymi młociarzami, który może mieć poważniejsze konsekwencje po powrocie do kraju. Na szczęście atmosfera w ekipie między samymi sportowcami nadal jest dobra o czym świadczy solidarność przy przenosinach do innego hotelu.

- Wszyscy wiemy, po co tu jesteśmy i każdemu z nas przyświeca ten sam cel -Mistrzostwa Świata w Londynie i tak jak każdy Polak pragniemy godnie reprezentować Nasz kraj poza jego granicami. Robota sama się nie zrobi, a konkurencja nie śpi – dodała Lićwinko.

Dodajmy, że zakończyło się głosowanie na lekkoatletę marca na portalu European Athletics. Lisek i Konrad Bukowiecki byli nominowani za złote medale w HME w Belgradzie. W styczniu i lutym wygrywał szczecinianin, a tym razem triumfował kulomiot.

Zobacz również: Magazyn Sportowy GS24.pl Kilka słów o meczu Pogoni i o awansie Chemika

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński