Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy: Puścić swingi na Niebuszewo i Pomorzany

Marek Jaszczyński [email protected]
Pierwszy z 22 wagonów pojawi się w Szczecinie w marcu 2013 roku. To efekt podpisanej umowy z Pesą.
Pierwszy z 22 wagonów pojawi się w Szczecinie w marcu 2013 roku. To efekt podpisanej umowy z Pesą. Andrzej Szkocki
Szczecin podpisał umowę z Pesą na zakup 22 wagonów niskopodłogowych. Zastanawiamy się, na które trasy nowy tabor mógłby zostać skierowany. - Powinien jeździć na Niebuszewo i na Pomorzany - mówią mieszkańcy.

Nowy swing

Nowy swing

Jednorazowo nowy tramwaj zabierze 200 pasażerów. Standardowo pojazdy będą klimatyzowane i pomalowane w barwy Floating Garden oraz wyposażone w bezprzewodowy i bezpłatny internet. Przebieg trasy, czasy przejazdu pomiędzy przystankami pokazywać będą specjalne elektroniczne tzw. termometry.

We wnętrzu i na zewnątrz pojazdu zamontowanych zostanie jeszcze więcej kamer monitoringu z możliwością rejestracji dźwiękowej rozmów motorniczego z pasażerem. Nowością będzie stojak rowerowy. Pojazdy objęte zamówieniem będą nieco krótsze od swoich poprzedników jeżdżących już po Szczecinie. Długość
tramwaju wyniesie 30,12 m. (poprzednie 31,82 m).

Zgodnie z umową pierwszych 6 pojazdów producent musi dostarczyć nie później niż do 25 kwietnia 2013 roku (180 dni od podpisania umowy). Kolejnych 16 dotrze do miasta pomiędzy październikiem 2013 a końcem marca 2014 roku.

- Wartość kontraktu wynosi ok. 150 milionów złotych - mówi Dariusz Wołoszczuk z Biura Komunikacji Społecznej i Marketingowej Urzędu Miasta.

"Dwójką" do Lasu Arkońskiego?

- Kiedyś widziałem swinga na ulicy Dworcowej. Potem dowiedziałem się, że tym zniszczonym torowiskiem te nowe tramwaje jeżdżą codziennie! Po prostu zjeżdżają tędy do zajezdni. Pomyślałem sobie, skoro tędy może swing jechać, to dlaczego nie puścić go np. na Pomorzany aleją Piastów czy na Niebuszewo. Tam mieszka wiele rodzin z dziećmi, dla których jazda niskopodłogowcem to wielkie ułatwienie, a wsiąść z wózkiem do tatry graniczy z cudem, takie są wąskie i wysokie schody - mówi pan Jarek, nasz Czytelnik.

W planach spółki "Tramwaje Szczecińskie" jest wykorzystanie nowego taboru nie tylko na liniach 7 (z Basenu Górniczego na Krzekowo i 8 (z Basenu Górniczego na Gumieńce), ale również na trasie "dwójki" z czym związane są inne propozycje zmian.

- Chcemy, żeby pasażerowie z Basenu Górniczego mogli pojechać w trzech różnych kierunkach - mówi Zbigniew Dąbrowski, zastępca prezesa ds. eksploatacji w Tramwajach Szczecińskich. - Skoro została wyremontowana ulica Arkońska i Niemierzyńska można byłoby skierować "dwójkę" z prawobrzeża do Lasu Arkońskiego. Linia 12 w zupełności wystarczy do pętli na Dworcu Niebuszewo. Na razie są to jednak tylko dywagacje.

- Dlaczego wszystkie swingi muszą jechać na Basen Górniczy - denerwuje się nasz Czytelnik. - Tam i tak trzeba się przesiadać, często do autobusu z wysoką podłogą, nici z wygody. Chciałbym, aby władze zaczęły myśleć o innych połączeniach, np. nowa linia dla swingów z Lasu Arkońskiego na Krzekowo, Gumieńce, lub wspomniane przeze mnie Pomorzany przez Piastów.

Tylko na Basen Górniczy

- Myślę, że do 2015 roku byłoby nie odpowiedzialne, żeby wypuścić je na inne linie niż 7 i 8 - mówi Bartosz Lemke, pasjonat komunikacji, dziennikarz obywatelski. - Niestety, harmonogram remontów i ich ilość jaką zaplanowano do tego czasu, a także opóźnienie w realizacji unijnego programu "Przebudowa i remonty torowisk" nie pozwala myśleć o eksploatacji na innych liniach. Poza trasą 7 i 8 liczyć na remont może jedynie aleja Piastów, być może ulica Potulicka i aleja Kwiatowa - do 2015 roku. Nawet na remont placu Rodła i alei Wyzwolenia szanse są dziś bardzo małe ze względów finansowych - mimo, że gotowe będą projekty techniczne.

Pan Bartosz zauważa, że wsparcie w postaci nowego taboru - doraźnie - mogłoby się przydać na liniach: 2, 5, 3 lub 10.

- Ale i tak tory chociażby w alei Wyzwolenia do niczego się już nie nadają - zauważa pan Bartosz. - Miasto niezbyt śpieszy się z remontami torowisk mimo, że są na to unijne pieniądze. Na pewno nie krytykuję zakupu swingów, ale już przed przyjazdem pierwszych 6 sztuk należałoby zrobić cokolwiek z tragicznym torowiskiem w al. Wojska Polskiego - w rejonie Ostrawickiej. Jeśli nie wypali Szczeciński Szybki Tramwaj (bo wtedy ma wzrosnąć ilość pojazdów na 7 i 8) to te 28 wagonów nie będzie miało gdzie jeździć, bo na linie 7 i 8 będzie ich trochę za dużo.

- Przypuszczam, że będą to linie 7 i 8 w pełnej obsadzie nowym taborem, bo to są linie z przyzwoitymi torami, a w między czasie podjęte modernizacje torowisk poprawią sytuacje - mówi prof. Wojciech Bąkowski z katedry organizacji i zarządzania Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Szczecińskiego. - Z założenia taki tabor kursować powinien na liniach najwięcej obciążonych. 28 sztuk to wiele.

- Na dziś pod kątem eksploatacji swingów nadają się warunkowo trasy linii 7 i 8 - komentuje Marek Goc, były radny Rady Miasta Szczecina. - Jestem zadowolony z zakupu kolejnej partii tych tramwajów, ale te pojazdy potrzebują naprawdę dobrych torów. Eksploatacja tramwajów na złych torach to szybkie ich zużycie, dewastacja techniczna i generowanie znacznych kosztów napraw. Taki tramwaj kosztuje 6,6 mln zł netto, za części zamienne płaci się w tym przypadku bardzo drogo - proporcjonalnie do wartości tramwaju.

Według pana Marka, nowe pojazdy trafią na linie 7 i 8, bo są jednymi z najbardziej obciążonych w mieście. Jak zauważa nasz rozmówca, w następnej kolejności winno się wyremontować tory wzdłuż Alei Wyzwolenia na odcinku plac Żołnierza - plac Kilińskiego, torowiska na ulicach Kołłątaja-Asnyka do Dworca Niebuszewo i skierować kolejne pojazdy na linię 2.

- Przystosowanie tej linii to 1-2 lata robót - mówi nasz ekspert. - Po wykonaniu tych prac winno się myśleć o konsekwentnym przystosowywaniu po kolei następnych linii do obsługi taboru niskopodłogowego. Jak zauważa pan Marek, w zakresie modernizacji torowisk niestety jest źle.

- Od listopada 2008 roku, od kiedy Szczecin powziął wiadomość że znajduje się na liście indykatywnej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, przedstawiciele spółki Tramwaje Szczecińska ciągle mówią o planach remontowych w zakresie realizacji programu "Budowa przebudowa torowisk" - ale tylko mówią - zauważa Marek Goc. - W ramach tego programu wartego bodajże 222 mln zł od 2008 roku TS do dziś wykonało tylko Bramą Portową, wartą 21 mln zł brutto. To jest mniej niż 10 procent wartości realizacji projektu przez 4 lata! Jest dla mnie niezrozumiałym dlaczego TS nie potrafi przez tyle lat skutecznie wydatkować środków unijnych.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński