Kolejna wpadka i rezygnacja wśród Bezpartyjnych Piotra Krzystka [KOMENTARZ]

Sposób pobierania opłat za śmieci powinien być dla wszystkich taki sam, ale najwyraźniej prezydent nie chce traktować wszystkich równo.

Jednak Piotr Krzystek ma znacznie większy problem odnośnie swojego wizerunku, co może negatywnie wpłynąć na wynik w kolejnych wyborach na prezydenta Szczecina, mimo iż zostały do nich jeszcze cztery lata. Chodzi o ludzi jakimi prezydent się otacza.

Wygląda na to, jakby stracił instynkt polityczny i postawił na osoby, które przysparzają mu wizerunkowych problemów. Jeszcze nigdy w ciągu pierwszego roku sprawowania władzy tylu radnych prezydenta Krzystka, czyli Bezpartyjnych, nie zrezygnowało z mandatu oraz z innych funkcji publicznych, dlatego że mieli lub mogą mieć problemy z prawem.

Najpierw w kwietniu 2019 roku z funkcji przewodniczącego rady miasta oraz mandatu radnego miasta i rady osiedla zrezygnował Michał Wilkocki – jak podkreślały media, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Krzystka – po tym jak został zatrzymany przez policję za prowadzenie samochodu mając 1,5 promila alkoholu we krwi, co już nie jest wykroczeniem, tylko przestępstwem.

Teraz z mandatu radnego miasta i rady osiedla zrezygnował inny współpracownik prezydenta, czyli Maciej Szyszko, po tym jak jego stowarzyszenie może mieć problemy natury finansowej. Media podały, że powodem rezygnacji są poważne nieprawidłowości finansowe związane z finansowaniem Stowarzyszenia Prawy Brzeg Kultury, które realizuje na zlecenie miasta zadanie publiczne: „prowadzenie Dziennego Domu Pomocy Społecznej oraz Klubu Seniora”.

Czy Maciej Szyszko jest winny to się dopiero okaże, jednak czy osoba niewinna tak szybko zrezygnowałaby z pełnienia ww. funkcji? Czy raczej starałaby się dowieść swojej niewinności? A może w ten sposób chce ratować wizerunek prezydenta?

Piotr Krzystek chwali postawę pana Szyszki. Czy to oznacza, że zdaniem prezydenta senator Stanisław Gawłowski mając postawione zarzuty prokuratorskie, zamiast startować w wyborach, powinien zrzec się mandatu, a prominentni działacze Platformy nie powinni stawać w jego obronie?

A co z Marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, wobec którego także pojawiły się – możliwe, że bezpodstawne – oskarżenia? Też powinien zrezygnować z pełnionej funkcji i mandatu senatora? Jeżeli prezydent Krzystek wyznacza takie standardy, to dlaczego nadal z tymi ludźmi współpracuje w koalicji?

Jak tak dalej pójdzie i w takim tempie zaczną się wykruszać Bezpartyjni z działalności publicznej, to do końca kadencji prezydentowi Krzystkowi może zabraknąć radnych, a przynajmniej skończy kadencję z innymi samorządowcami niż zaczął.

Dr hab. Piotr Chrobak
Politolog
Uniwersytet Szczeciński

WIDEO: Michał Przepiera: Szczecin z parkingowcami sobie nie poradził [WIDEO]