Gest Platformy

Klub radnych PS przygotował już projekt uchwały w tej sprawie, który został skierowany na dzisiejszą sesję rady miejskiej.

Nie chodzi o oszczędności...

W jego uzasadnieniu można przeczytać między innymi, że "w opinii klubu radnych Platformy Samorządowej brak jest racjonalnego argumentu dla istnienia przywileju darmowych przejazdów środkami miejskiej komunikacji autobusowej dla członków władz samorządowych. Radni za swoją pracę otrzymują diety, których wysokość umożliwia im zakup biletów komunikacji miejskiej".

Pomysł Platformy Samorządowej z jednej strony pokazuje, że radni nie chcą być lepiej traktowani od pozostałych mieszkańców, z drugiej jednak strony przyniesie tylko niewielką korzyść finansową dla miasta. Większość radnych miejskich Stargardu nie korzysta z usług Miejskiego Zakładu Komunikacji albo korzysta sporadycznie.
Zdecydowana większość radnych porusza się po mieście własnymi samochodami.

- Tu nie chodzi o oszczędności - tłumaczy Aleksander Buwelski, szef klubu radnych miejskich PS. - Trzeba jednak poprawić to, co jest złe. Nie widzę żadnego uzasadnienia, aby radni mieli większe prawa od pozostałych obywateli. Chcemy pokazać, że radni potrafią samych siebie ograniczać.

Z pięć razy w roku

Zapytaliśmy radnego Buwelskiego ile razy w ostatnim roku korzystał z usług miejskiej komunikacji i jak to wygląda w przypadku jego klubowych kolegów i koleżanek.

- Z pięć razy - odpowiada Aleksander Buwelski. - A koledzy pewnie tyle samo.

Nie wszystkim radnym podoba się pomysł Platformy Samorządowej.
- Akurat w naszym ugrupowaniu jest jeden radny, który przez cały rok jeździ autobusami MZK - twierdzi Wojciech Kwiatkowski, przewodniczący Ligi Polskich Rodzin w Stargardzie, jeden z trzech radnych miejskich. - Nie mówię, że radni powinni mieć darmowe przejazdy, ale nie podoba mi się, że Platforma Samorządowa próbuje zbić kapitał na takim projekcie. W oczach mieszkańców chce pokazać się jako ugrupowanie, które z czegoś rezygnuje, a tak naprawdę radni Platformy Samorządowej nie jeżdżą autobusami MZK.

Szef klubu radnych PS podkreśla, że trzeba skończyć z podobnymi przywilejami.

- Nie wiem, kto się w ogóle kiedyś zgodził na to - mówi Aleksander Buwelski. - Dieta radnych nie jest zarobkiem. Te pieniądze powinny być wykorzystywane na potrzeby wypełniania obowiązków osoby publicznej. W tym przypadku na opłacanie biletów miejskiej komunikacji, chocby na przejazdy na spotkania z mieszkańcami.

Jeżeli projekt uchwały zostanie przyjęty to oprócz radnych miejskich darmowe przejazdy autobusami MZK stracą prezydent Stargardu, wójt gminy Stargard, wójt gminy Kobylanka i wójt gminy Stara Dąbrowa.