Zagrożone osiedle Zawadzkiego

W czwartek Rethmanna odwiedzili radni z Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta. Chcieli poznać plany inwestycyjne firmy. Interesowali się głównie bazą przy ul. Żołnierskiej. Podczas ostatniej sesji przegłosowano uchwałę w sprawie dzierżawy od miasta gruntów bazy do roku 2013. W jej uzasadnieniu napisano, że Rethmann ma zamiar przeprowadzić sporo inwestycji przy ul. Żołnierskiej.
Podczas wczorajszego spotkania więcej o tych planach powiedział radnym Roland Laska, członek zarządu Rethmanna. Firma chce zaadaptować, dotychczas nieodremontowane, pomieszczenia w biurowcu. Ma tu powstać dział obsługi klientów. Kolejnym zadaniem jest modernizacja sortowni surowców wtórnych. W hali, gdzie odbywa się selekcja odpadów będą wymienione okna. Ma też powstać druga linia do segregacji odpadów. Niezależnie od tego zostanie przeprowadzony remont pomieszczeń, w których odbywa się niszczenie dokumentów zawierających dane osobowe.
- Czy w planach firmy jest budowa stacji przeładunku odpadów - zapytała wprost radna Mirosława Masłowska.
- Tak - przyznał Roland Laska. - Sprawę uważamy za pilną. Dlatego budowa stacji przeładunku odpadów jest w naszych planach inwestycyjnych.
Członek zarządy firmy przyznał, że pod uwagę branych jest kilka miejsc, na których można by zlokalizować stację. Jednym z nich jest baza przy ul. Żołnierskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla Zawadzkiego.
- Jestem zaskoczony tym, że jedną z planowanych lokalizacji jest baza przy Żołnierskiej - stwierdził Jan Bal, przewodniczący komisji. - Radni wprowadzili poprawkę do uchwały o dzierżawie terenu bazy. Zgodnie z nią nie można tu lokalizować nowych, uciążliwych dla środowiska, inwestycji. Dlatego budowa stacji przeładunkowej to nieporozumienie.
- Nie znam uchwały - oświadczył Roland Laska. - Nie zrobimy jednak nic, co by nie było zgodne z jej treścią. Budowa stacji przy ul. Żołnierskiej jest tylko jedną z rozpatrywanych przez nas lokalizacji. I to wcale nie najlepszą. Chodzi o to, że zwożenie śmieci z prawobrzeżnej części miasta byłoby mało opłacalne.
Stację przeładunku odpadów chciało też budować miasto. Zakładano, że powstanie w pobliżu planowanej oczyszczalni na Pomorzanach. Po protestach mieszkańców gmina zrezygnowała z tej inwestycji.