Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trochę podejrzana wakacyjna aktywność radnych. Chcą dorobić?

Mariusz Parkitny
Posiedzenia komisji promocji i rozwoju odbędą się 1, 4 i 5 sierpnia. Taki błyskawiczny terminarz, to faktycznie nowość w obradach radnych.
Posiedzenia komisji promocji i rozwoju odbędą się 1, 4 i 5 sierpnia. Taki błyskawiczny terminarz, to faktycznie nowość w obradach radnych. Archiwum
Aż trzy posiedzenia w ciągu tygodnia będą mieli radni komisji rozwoju i promocji szczecińskiej rady miasta. Złośliwi twierdzą, że to dla diet. Postanowiliśmy pójść tym tropem, bo to niespotykana dotąd praktyka rajców.

Nasz komentarz: Dziwna nowość

Nasz komentarz: Dziwna nowość

To dobrze, że radni są pracowici i chcą rozwiązywać problemy mieszkańców nawet w wakacje.

Ale słowa radnej Herczyńskiej, że do dwóch tematów potrzebne są trzy posiedzenia komisji, nie przekonują. Szczególnie, że do tej pory takiej praktyki nie było.

Wielokrotnie jedna komisja wystarczała na ważniejsze tematy. Mam nadzieję, że radna Herczyńska nie myli się, gdy zapewnia, że radni nie są pazerni na 173,23 złote.

Za udział w komisji radny dostaje tzw. ekwiwalent - 173,23 zł. Jeśli w miesiącu weźmie udział w sześciu komisjach zarobi tysiąc złotych, czyli maksymalną kwotę jaką może dorobić do stałej diety radnego. Dieta "zwykłego" radnego (nie ma żadnych funkcji w radzie miasta) wynosi 1404,34 zł, a przewodniczącego komisji 1510,32 zł.

Rachunek jest więc prosty. Jeśli do diety radnego doliczymy udział w sześciu komisjach, otrzymamy miesięczne maksymalne zarobki radnych (na więcej nie pozwalają uchwały).

Zwykły radny może więc w miesiącu zarobić 2437, 71 zł, a przewodniczący komisji 2543,70 zł. Sierpień to okres urlopowy. Komisji jest mniej. Ale wystarczy zrobić trzy komisje z rzędu na początku miesiąca i trzy na koniec, aby dostać cały ekwiwalent za posiedzenia, czyli tysiąc złotych. I w międzyczasie pojechać na wakacje nie martwiąc się, że pieniądze przepadną.

- To nic zdrożnego. Nie bierzemy tych pieniędzy za darmo. Ciężko pracujemy. - usłyszeliśmy od jednego z radnych.

Posiedzenia komisji promocji i rozwoju odbędą się 1, 4 i 5 sierpnia. Taki błyskawiczny terminarz, to faktycznie nowość w obradach radnych. Zazwyczaj posiedzenia odbywają się rzadziej, co najmniej z tygodniową przerwą. Co ciekawe, porządek obrad trzech posiedzeń komisji promocji i rozwoju nie jest zbyt przeładowany. Na każdym z trzech posiedzeń radni zajmą się jedną sprawą. 1 sierpnia jadą na ul. Wrzesińską zająć się sprawą budowy stacji paliw. Inwestycja nie podoba się części mieszkańców. Temat jak najbardziej istotny. Ale po wizji radni nie wrócą już do urzędu na podsumowanie wizyty, jak to często robią inne komisje. Na "sprawozdanie z wizji lokalnej w sprawie planowanej budowy stacji benzynowej" wyznaczyli sobie kolejną komisję - 4 sierpnia.

Dzień później spotkają się, aby zaopiniować wniosek o wydzierżawienie dodatkowego terenu pod park linowy przy kąpielisku Głębokie.

- Potrzeba do tych tematów aż trzech komisji? A może chodzi o to, aby nie przepadły pieniądze za posiedzenia komisji w okresie wakacyjnym - pytamy przewodnicząca komisji.

Radna Maria Magdalena Herczyńska zaprzecza stanowczo, że chodzi o pieniądze.

- Temat stacji jest naprawdę bardzo poważny. Spotykamy się z mieszkańcami i jedno posiedzenie to za mało. A sprawa parku linowego wpadła w ostatniej chwili na prośbę prezydenta, bo ten temat stał się pilny. Na szczęście z radnymi nie jest jeszcze tak źle pod względem finansowym, abyśmy musieli zwoływać komisje dla wypłaty całego ekwiwalentu - zapewnia przewodnicząca komisji promocji i rozwoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński