Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Podobne zakazy obowiązują już w niektórych europejskich krajach. Na razie nowy pomysł resortu zdrowia wywołuje spore dyskusje wśród Polaków
Podobne zakazy obowiązują już w niektórych europejskich krajach. Na razie nowy pomysł resortu zdrowia wywołuje spore dyskusje wśród Polaków Radosław Brzostek
Resort zdrowia rozpoczyna prace nad zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Zwolenniczką takiego rozwiązania jest sama minister zdrowia, ale od pomysłu do realizacji droga daleka. Polacy są w tej kwestii podzieleni.

Temat - nienowy zresztą - wywołała minister zdrowia Izabela Leszczyna, która w rozmowie w Radiu Zet przyznała, że analizowana jest zmiana przepisów, które miałyby zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Przyznała, że prosił o to premier Donald Tusk, ale od razu zastrzegła, że ewentualne zmiany prawa wymagałyby zgody koalicjantów tworzących rząd.

Nie da się ukryć, że alkohol w Polsce jest ogólnie dostępny.

W Szczecinie są wydane 3023 zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. Zdecydowana większość, bo 1932, to punkty handlowe, a 1091 to gastronomia. Limity ustalane przez radnych są jeszcze wyższe, bo samorząd przyjął zasadę, że nie chce ograniczać swobody gospodarczej i każdy, kto spełnia wymogi ustawy, zgodę na sprzedaż alkoholu dostanie. W Szczecinie można wydać 2100 koncesji na sprzedaż alkoholu, w tym 650 na napoje wysokoprocentowe. Lokali gastronomicznych oferujących piwo może być 600, wino - 400 i tyle samo mających w sprzedaży wszystkie alkohole.

Na razie z różnych stron płyną opinie na temat ewentualnego zakazu. Za jest m.in. Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, który widzi związek między liczbą punktów sprzedaży alkoholu a liczbą pijanych kierowców. - Ograniczenie dostępności to najlepszy sposób na walkę z alkoholizmem. Roczne spożycie czystego alkoholu to wciąż ponad 9 litrów na osobę - mówił. Także były premier Mateusz Morawiecki poparł zmniejszenie liczby miejsc, gdzie alkohol jest dostępny. - Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - powiedział dla Interii biskup Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, komentując pomysł Ministerstwa Zdrowia.

- Całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na pewno uderzy w finanse firmy, ale nie w nasze, bo nie mamy żadnej premii od takiej sprzedaży - mówi nam z kolei pracownik jednej ze stacji na Pomorzu. - Moim zdaniem alkoholu całkiem ze stacji nie usuną, ale raczej wprowadzą czasową prohibicję, np. od godz. 22 do godz. 6. Będziemy wtedy opuszczać rolety na półkach z alkoholem i zamykać lodówki.

Pomysł krytykują ekonomiści - w TVN24 Marek Zuber powiedział, że zakaz byłby ingerencją w wolny rynek. Podobne zdanie w Radiu Zet wyraził poseł Ryszard Petru, szef sejmowej komisji gospodarki.

Już dziś sprzedaż alkoholu to około 16 procent obrotów stacji paliw, wiele z nich nie utrzymałoby się zapewne z samej marży na paliwo (średnio 30-40 groszy na litrze), a przecież stacje dziś to także sprzedaż wielu innych produktów, żywności, czy nawet posiłków.

Firma Nielsen IQ pod koniec roku 2022 dla „Business Insidera” zbadała, że przychody z handlu alkoholem stanowią ponad połowę sprzedaży stacji poza paliwem. Z drugiej strony na stacjach paliw sprzedawanych jest niewiele ponad dwa procent ogółu alkoholu. Sęk w tym, że sprzedaż ta przypada w porze nocnej.

- Alkoholu sprzedajemy naprawdę bardzo dużo, głównie oczywiście w nocy i w niedziele, gdy większość innych sklepów jest zamknięta - mówi anonimowo pracownik jednej ze stacji paliw. - W Szczecinku od dawna nie ma całodobowego sklepu monopolowego, więc - szczególnie gdy po godzinie 23 zamkną i Żabki - mamy istne pielgrzymki kupujących alkohol. Kupują wszystko: od mocnych alkoholi, przez wino i piwo; duże pojemności, jak i „małpki”. Śmiało mogę powiedzieć, że alkohol to top produktów sprzedawanych w stacji.

Z obserwacji naszego rozmówcy wynika jednak, że dużą część alkoholu kupują osoby z sąsiedztwa bliższego i dalszego stacji, przychodzące na piechotę. - Kierowcy, owszem kupują, ale są trzeźwi. Ludzie przyjeżdżają także taksówkami po zakupy. Są i „zabawowi” klienci, ale i oni przyjeżdżają z kimś trzeźwym - mówi i dodaje, że na stacji zwracają uwagę, czy ktoś nie siada za kółkiem wyraźnie pijany i w takiej sytuacji zawiadamiają policję. - Nie tylko dlatego, że to obowiązek każdego, ale nie chcę, aby taki ktoś za rogiem zabił moje dziecko - mówi pracownik stacji.

W ślad za pomysłami resortu Radio Zet zleciło badanie opinii publicznej. I większość - dokładnie 54 procent - Polaków jest przeciwnych wprowadzaniu zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. 41 procent ankietowanych jest za, a 5 procent nie ma zdania.

- Meliny wrócą do łask - komentuje sprawę na forum internetowym „Głosu” pan Janusz. - Czy zakaz sprzedaży na stacjach paliw ma sens? Dwie dekady wstecz było mało takich stacji i czy było mniej pijanych kierowców na drogach?

- Dzisiaj prawie w każdym spożywczaku można kupić alkohol, więc na stacjach paliw nie powinno się go sprzedawać - kontruje pani Janina.

O mniejszą dostępność alkoholu od kilku lat zabiegają już niektóre polskie samorządy lokalne. W 2022 i 2023 roku kilka miast w Polsce zdecydowało się na wprowadzenie nocnej prohibicji. Między godz. 22 a godz. 6 nie kupimy alkoholu m.in. w Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu czy Zakopanem. Taka opcja rozważana jest także w Warszawie.

Jak wygląda ta sprawa w innych państwach europejskich? Nocna prohibicja obowiązuje już m.in. w Irlandii, Portugalii, Słowenii, Estonii, Szwecji, Hiszpanii, Finlandii, Norwegii, na Litwie i Łotwie.

Alkoholu nie kupimy na stacjach benzynowych w Holandii, Norwegii, Szwecji i na Litwie. Z kolei Belgowie i Francuzi zdecydowali się na wprowadzenie zakazu nocnego. W Belgii obowiązuje w godz. 22 -7, natomiast we Francji nie kupimy wysokoprocentowych trunków już od godz. 18 aż do godz. 8 następnego dnia.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński