Pielęgniarki i położne pracujące w koszalińskim Szpitalu Wojewódzkim zgłosiły się do biura poselskiego Radosława Lubczyka ze skargą, że nie dostały tzw. dodatków covidowych za dwa miesiące, czyli za sierpień i wrzesień 2021 roku. Twierdziły, że nie są informowane dlaczego tak się dzieje.
A jest o co walczyć. Wspomniany dodatek to kilka tysięcy złotych miesięcznie (100 procent pensji zasadniczej dla osób, które zarabiają mniej niż 15 tysięcy złotych).
Podczas piątkowej konferencji poseł Radosław Lubczyk (PSL) nie przebierał w słowach - pracownicy koszalińskiego szpitala, którym należą się dodatki za walkę z pandemią, takich dodatków nie dostali, ale nie przeszkodziło to marszałkowi województwa Olgierdowi Geblewiczowi w przyznaniu nagrody w wysokości ponad 50 tysięcy złotych dyrektorowi szpitala Andrzejowi Kondaszewskiemu właśnie za walkę z pandemią (o przyznanie nagrody wnioskowała Rada Społeczna Szpitala, której przewodniczącym jest senator Stanisław Gawłowski - dop. red.).
- Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi tylko i wyłącznie dyrektor Kondaszewski oraz cała kadra zarządzająca - wtórował mu podczas konferencji Błażej Papiernik, koszaliński radny, jednocześnie asystent posła.
– To jest o tyle skandal, że 19 października dyrektor Kondaszewski dostał nagrodę, którą marszałek Geblewicz uzasadniał walką z COVID-19.
Premia to nie wszystko. Jak informuje poseł - dyrektor koszalińskiego szpitala na mocy uchwały Zarządu Województwa z października ubiegłego roku, dostał podwyżkę pensji w wysokości 15 procent.
Nie udało się nam ustalić ile miesięcznie zarabia dyrektor szpitala, ale z oświadczenia majątkowego wynika, że w 2020 roku z tytułu pełnionej funkcji zarobił prawie ćwierć miliona złotych.
Dlaczego więc pracownicy dodatków nie dostali?
Bernard Waśko, Zastępca Prezesa zachodniopomorskiego oddziału NFZ ds. Medycznych, wyjaśnia, że w dokumentacji dotyczącej sierpnia i września 2021 roku przekazanej przez szpital stwierdzono błędy uniemożliwiające przekazanie środków za te miesiące: - Proces wyjaśniania i ustalania zgodności danych przedstawionych przez szpital nie został jeszcze zakończony z uwagi na utrudniony kontakt z osobami odpowiedzialnymi za rozliczenia.
Marzena Sutryk, rzecznik koszalińskiego szpitala, twierdzi natomiast, że należności za sierpień z tytułu dodatków covidowych wypłacono – pieniądze zostały przelane na ich konta. Podobnie jest z należnościami za październik: - Trwa natomiast jeszcze wyjaśnianie rozliczenia należności tylko za wrzesień ze względu na to, że NFZ zakwestionował listę rozliczeń. To nie szpital jest winny opóźnieniom w wypłatach dodatków covidowych dla pracowników.
- Wiemy, że problemy z rozliczeniem dodatków covidowych występują również w innych szpitalach, np. w Szczecinku - podkreśliła Sutryk.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?