Szczecin. Wraca sprawa New Cogen. Radni PiS chcą wyjaśnień. Boją się drastycznego wzrostu cen ogrzewania

Sprawa spółki New Cogen wywołała jedną z największych dyskusji w mieście w ostatnich latach.

• W listopadzie radni koalicji rządzącej zgodzili się, aby Szczecin przystąpił do tej spółki.
• New Cogen to polska firma związaną z niemiecką grupą E.ON, jedną z największych w Europie spółek użyteczności publicznej w dziedzinie energetyki.
• Pomysł polega na objęciu przez Szczecin udziałów spółki o wartości 6 mln zł.
• Dzięki temu w elektrowni przy ulicy Dąbskiej powstanie system do jednoczesnej produkcji energii elektrycznej oraz cieplnej (tzw. kogeneracja).
• Przeciw uchwale byli radni PiS. "Solidarność" oraz wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej. Ostrzegali, że wzrosną ceny ciepła, a wiele osób straci pracę.

- Przystąpienie miasta do tej spółki będzie oznaczało, że jeden z naszych zakładów produkujących ciepło będzie musiał się zamknąć. A to strata dla miasta choćby z tytułu podatkowych - ostrzegał Ryszard Wasiłek, wiceprezes PGE.

- Ale przecież my nadal będziemy chcieli zamawiać w PGE tyle samo ciepła - odpowiadał Mariusz Majkut, prezes Szczecińskiej Energetyki Cieplnej.

System ciepłowniczy Szczecina zasilany jest z pięciu źródeł. Dwa należą do PGE: to elektrociepłownia Szczecin (zasilana biomasą)
i elektrociepłownia Pomorzany (zasilana węglem). Dwa kolejne podlegają pod SEC: to ciepłownia rejonowa na ul. Marlicza (zasilana gazem) oraz ciepłownia Dąbska (zasilana węglem). Piąte źródło to spalarnia odpadów.

W ostatnich latach PGE na inwestycje w swoje ciepłownie wydał ponad 600 mln zł, a SEC w swoje - ok. 400 mln zł. Wszystkie spełniają obecne normy emisji gazów.

- Po inwestycji zmniejszy się wyłącznie wykorzystanie mocy w naszym źródle na Dąbskiej. Nie mamy zamiaru zmniejszać zamówień mocy od PGE i spalarni odpadów. Nie dajcie sobie państwo wmówić, że przez 8 MW. PGE może mieć problemy. Raczej zastanówmy się wspólnie co zrobić, aby odejść od węgla - mówił prezes SEC.

New Cogen ma zbudować urządzenia o mocy 8 megawatów (MW). To dwa procent mocy jaka wykorzystywana jest do ogrzewania Szczecina. PGE "daje" 315 MW, SEC - 128 MW, ZUO 25 MW.

Piotr Krzystek odrzucał zarzuty PGE.

- Jak to możliwe, że PGE ma mieć problem przez taką małą inwestycję, skoro deklarujemy, że nadal będziemy od nich kupować ciepło jeśli zaproponuje dobre ceny. To tak jakby piekarz miał zamknąć piekarnie, mimo, że klient nadal deklaruje, że będzie kupował u niego po trzy bochenki chleba. To proste, jak budowa cepa. Przykro, że PGE, którego zawsze byliśmy lojalnym partnerem stosuje takie argumenty - mówił prezydent Piotr Krzystek.

Zwrócił też uwagę, że kolejne źródło produkcji ciepła, to element dywersyfikacji systemu dostaw.

Te argumenty nie przekonały radnych PiS, którzy teraz domagają się szczegółowych informacji o źródłach dostaw ciepła do Szczecina. Mają informację, że SEC systematycznie obniża moc zamówioną z Elektrociepłowni Pomorzany i Elektrociepłowni Szczecin.

- Wiele zasadniczych kwestii nie zostało wyjaśnionych wystarczająco, a także rzetelnie przeanalizowanych. Głos w tej sprawie zabrali przedstawiciele Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorze Zachodnie. Z informacji, które otrzymali wynika, że Szczecińska Energetyka Cieplna systematycznie obniża moc zamówioną z Elektrociepłowni Pomorzany i Elektrociepłowni Szczecin. W systemie funkcjonuje również ciepłownia Dąbska produkująca ciepło drożej oraz z nieodnawialnych źródeł, a co za tym idzie, ze szkodą dla mieszkańców. Należy przy tym zwrócić uwagę, że produkcja ciepła w tej ciepłowni generuje wysokie emisje szkodliwych substancji do środowiska. Natomiast Szczecińska Energetyka Cieplna zamiast źródła kogeneracyjnego biomasowego, które jest w stanie dostarczyć Elektrociepłownia Szczecin, wykorzystuje stare kotły węglowe po wyższej cenie, ze szkodą dla interesu społecznego i środowiska - twierdzą radni PiS.

Dlatego domagają się informacji na temat pozyskiwanych źródeł ciepła oraz ich kolejności.

-Informacje o uwarunkowaniach i parametrach pracy sieci ciepłowniczej na przestrzeni ostatnich dwóch lat oraz o sposobie ustalania kolejności przywoływania źródeł ciepła będą pomocne, aby zachować transparentność działalności Szczecińskiej Energetyki Cieplnej, a także przejrzyste i uczciwe standardy obciążania oraz eksploatacji sieci ciepłowniczej. Jako, że Gmina Miasto Szczecin jest mniejszościowym udziałowcem SEC, ma możliwość pozyskania wszelkich informacji w zakresie funkcjonowania tej spółki.

Zachodzi poważna obawa, że spółka New Cogen zdominuje rynek produkcji ciepła w Szczecinie i w efekcie nastąpi drastyczny wzrost cen ogrzewania wszelkich lokali. W związku z licznymi wątpliwościami wobec podjętej ww. uchwały, a także dotychczasowej działalności SEC, widzimy konieczność dogłębnej analizy, a także wyjaśnienia sprawy, której zakres dotyczy wielu podmiotów, a przede wszystkim mieszkańców Szczecina - mówią radni PiS.

Odpowiedź miasta na interpelację ma być gotowa w ciągu kilku tygodni. Wcześniej posłowie PiS zapowiedzieli, że sprawdzą dlaczego spółka otrzymała na inwestycję w Szczecinie wsparcie z funduszu ochrony środowiska i ministerstwa środowiska.