Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz związkowców przed decyzją o przystąpieniu Szczecina do spółki New Cogen. Protest przed magistratem - 24.11.2020

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Kilkadziesiąt osób wzięło udział we wtorek rano w proteście przeciwko pomysłowi przystąpienia Szczecina do spółki, która ma zmodernizować ciepłownię przy ulicy Dąbskiej. Decyzja ma zapaść po południu podczas obrad sesji rady miasta.

ZAPADŁA DECYZJA!

Radni po kilkugodzinnej dyskusji zgodził się przystąpić do spółki New Cogen produkującej ciepło.

CZYTAJ WIĘCEJ:


O godzinie 10 przed urzędem miasta zgromadziło się ok. 30 osób, głównie związkowców z Zespołu Elektrowni Dolna Odra, ciepłowni Pomorzany i Dąbska. Przynieśli ze sobą transparenty z napisami "Zła uchwała, zła decyzja=krzywda ludzi", "Niby ekologia, a naprawdę polityka", "Złe decyzje będą wam zapamiętane". Przez kilkadziesiąt minut w milczeniu maszerowali po placu przed magistratem.

Według nich, przystąpienie Szczecina do spółki New Cogen spowoduje utratę wielu miejsc pracy, podwyższenie cen ciepła.

- Za polskie pieniądze kapitał niemiecki likwiduje polskie miejsca pracy. Sytuacja jest poważna. Jeśli do tego wpisuje się samorząd, prezydent miasta, to zawsze będziemy tu przychodzić i wypominać władzom miast, że to nie w porządku. Przypominamy rządowi polskiemu, że wspomaganie kapitału, który likwiduje stabilne miejsca pracy, spotka się z naszym sprzeciwem. Nasza obecność tutaj, to zajawka tego co jako strona społeczna w przyszłości w sposób zorganizowany możemy zrobić. Przypominamy, upominamy i prosimy pana prezydenta, żeby zachował się jak prawdziwy Polak i zrezygnował z tego co zamierza zrobić. To działania na szkodę pracowników, szczecinian i Polski - mówi Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej "Solidarności".

ZOBACZ TEŻ:

Tuż przed południem radni PiS złożyli wniosek o wycofanie projektu uchwały z porządku obrad. Radni koalicji nie zgodzili się. Po godz. 12 radni zaczęli omawiać sprawę na sesji.

Chodzi o polską firmę New Cogen Sp. związaną z niemiecką grupą E.ON, jedną z największych w Europie spółek użyteczności publicznej w dziedzinie energetyki. Pomysł polega na objęciu przez Szczecin udziałów spółki o wartości 6 mln zł. Jeśli radni wyrażą zgodę, to w elektrowni przy ulicy Dąbskiej powstanie system do jednoczesnej produkcji energii elektrycznej oraz cieplnej (tzw. kogeneracja).

- Podstawową zaletą kogeneracji jest to, że ciepło, jakie powstaje w wyniku produkcji energii elektrycznej, nie jest oddawane do otoczenia, a wykorzystywane. Ze względu na swoje zalety jest to jeden z najefektywniejszych sposobów redukcji emisji zanieczyszczeń poprzez zmniejszenie ilości paliwa niezbędnego do produkcji ciepła i energii elektrycznej łącznie - wyjaśnia Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina do spraw inwestycji.

Budowa takiego źródła ma pozwolić na zmniejszenie strat energii powstającej w procesie wytwarzania ciepła dostarczanego do miejskiego systemu ciepłowniczego, redukcję emisji gazów cieplarnianych do środowiska, wdrożenie przyjaznej środowisku technologii produkcji energii, dywersyfikację źródeł zasilania.

Pomysł przystąpienia do takiej spółki oburzył polityków PiS, "Solidarność" oraz Polską Grupę Energetyczną, w skład której wchodzi Zespół Elektrowni Dolna Odra. Przekonują, że New Cogen spowoduje utratę miejsc pracy w energetyce oraz wzrost cen dla mieszkańców. Zwracają też uwagę, że za spółką stoi niemiecki kapitał.

CZYTAJ TEŻ:

- Możemy stracić kilkaset miejsc pracy, natomiast w sposób niekontrolowany mogą wzrosnąć ceny ciepła. Dzisiaj, aby przejąć ten rynek, obietnice są takie, że wszystko będzie w porządku, ale znamy postępowanie władz Miasta Szczecina, że dzisiaj będzie w porządku, a za kilka miesięcy może być niekontrolowany wzrost cen ciepła - mówił Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej "Solidarności".

- Nie będziemy mieć kontroli nad tym, co się w tej spółce będzie działo - mówił radny Leszek Duklanowski podczas poniedziałkowej komisji gospodarki komunalnej.

Zarzuty odrzucał Michał Przepiera. Zwracał uwagę, że bez względu na to, czy miasto przystąpi do spółki, to New Cogen i tak zbuduje tam instalację.

- To właśnie wchodząc do tej spółki, obejmując trzecią cześć udziałów będziemy mieli kontrolę nad tym co się tam dzieje. Ponadto korzystanie ze źródeł kogeneracyjnych, jako efektywnych jest promowane zarówno na poziomie krajowym, jak i europejskim. W związku z powyższym pozostawanie poza obowiązującym nurtem w sposób negatywny może przełożyć się na koszty ponoszone przez mieszkańców za dostawy ciepła - wyjaśniał.

Władze Szczecina twierdzą, że apele o niewchodzenie do spółki, to próba zrzucenia odpowiedzialności za problemy ZEDO związane z planem rządu odchodzenia od energetyki opartej na węglu. W związku z tym prace może stracić wiele osób.

- Moment, w którym pojawia się takie stanowisko nie jest przypadkowy. Jak wiadomo w Zespole Elektrowni Dolna Odra trwa pogotowie strajkowe przeciwko zapowiadanym zwolnieniom grupowym oraz planom PGE związanym z odłączaniem elektrowni ze struktur PGE S.A. Plany te zostały zapowiedziane wcześniej niż informacja o przystąpieniu miasta do spółki energetycznej New Cogen. W naszej ocenie apel ma bezpośredni związek z tym, że związki zawodowe ogłosiły referendum strajkowe. W ten sposób, próbuje się przerzucić na miasto Szczecin swoje problemy związane z niezadowoleniem załogi i odwrócić uwagę od sytuacji ZEDO - komentuje Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński