- Pomysł przeniesienia szczecińskiej sali ślubów do gmachu urzędu miejskiego to jakiś absurd - napisała do nas Czytelniczka. - Ślub to ważna uroczystość, w Zamku ma swoją atmosferę, a w urzędzie to będzie tylko zwykłe podpisanie papierków. Zamiast taki atut miasta wykorzystać, to ze ślubów chce się zrobić zwykłą formalność.
Także radna niezależna Małgorzata Jacyna-Witt twierdzi, że to nie jest dobry pomysł.
- Ślub na Zamku ma swoją wymowę, a w urzędzie ... - zastanawia się. - Poza tym, teraz mamy możliwość brania ślubów poza urzędem. Coraz więcej par się na to decyduje. Myślę, że z każdym rokiem będzie ich więcej. Szybko może się okazać, że z salą ślubów w Urzędzie Miejskim będzie tak jak w tej chwili jest z cmentarzem przy ul. Brono-wickiej. Nikt tam nie chce chować swoich zmarłych.
- Konieczność przeniesienia sali ślubów do gmachu przy pl. Armii Krajowej tłumaczono nam, radnym, problemami z salą na Zamku, bo Zamek nie należy do miasta - mówi Paweł Bartnik, radny PO. - Mówiono nam, że sali ślubów tam nikt nie chce.
Zupełnie co innego twierdzi Małgorzata Głowacka z kancelarii Zamku Książąt Pomorskich:
- Pragniemy poinformować zaniepokojonych Czytelników „Głosu”, że obecność sali ślubów na Zamku absolutnie nam nie przeszkadza. Nie wiemy, skąd narodził się ten niepokój. Współpraca z USC przebiega bardzo dobrze. Nam również podobają się śluby w scenerii zamkowej. Obserwujemy, że nowożeńcy chętnie wykonują sobie pamiątkowe zdjęcia na tle Zamku.
Małgorzata Głowacka dodaje przy tym, że umowa użyczenia pomieszczeń zajmowanych przez USC (350 mkw.) została zawarta pomiędzy Zamkiem Książąt Pomorskich w Szczecinie a Gminą Miasto Szczecin 1 lutego 2007 roku na okres 30 lat.
Czytaj więcej:
Nowa sala dla radnych i skrajne opinie. "Absurd, arogancja, ...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
