Sporna sytuacja na osiedlu Zawadzkiego-Klonowica w Szczecinie. Chcą chronić drzewa, ale nie kosztem miejsc parkingowych [ZDJĘCIA]

Na początku mieszkańcy obawiali się, że miasto planuje wycinkę drzew znajdujących się na osiedlu. Działania służb miały jednak na celu ochronę korzeni rosnących tam drzew, ale przy okazji dokonano "wycinki" nieformalnych miejsc parkingowych.

- Wszystko przez chaotycznie stawiane metalowe słupki, które mają w zamyśle zabezpieczyć korzenie drzew, ale finalnie likwidują nieoficjalne miejsca postojowe użytkowane przez okolicznych mieszkańców od dziesiątek lat. Działania miasta pogłębiają problem deficytu miejsc postojowych w okolicy - alarmuje Andrzej Radziwinowicz, przewodniczący Partii Zieloni w Szczecinie i miejski społecznik.

Co prawda formalnie w tym miejscu nie jest wyznaczony parking, ale kierowcy od dziesiątek lat parkowali właśnie pod drzewami. Teraz zostali pozbawieni także tej możliwości.

- Znalezienie tutaj miejsca do zaparkowania graniczy z cudem. Czasami trzeba przenieść do domu jakieś ciężkie zakupy, to muszę je dźwigać spory kawałek - komentuje pani Joanna - W mieście widzi się ładnie zabezpieczone drzewa, a tutaj odgradzają kawał drogi - dodaje.

Mieszkańcy wściekają się, że miasto zastosowało najprostsze i najtańsze rozwiązanie, nie biorąc pod uwagę ich potrzeb i oczekiwań.

- Co to ma być? Nastawiali słupków i pojechali. Ani to ładne, ani praktyczne. Rozumiem ochronę drzew, ale poszli po najmniejszej linii oporu, a cierpią biedni kierowcy – mówi Tadeusz.

Andrzej Radziwinowicz martwi się, że ta sprawa wpłynie na negatywne podejście mieszkańców do ochrony drzew i okolicznej zieleni.

- Miasto przez takie działania daje mieszkańcom negatywny sygnał w temacie drzew. Jako Partia Zieloni, chcemy aby w świadomości urzędników i mieszkańców, drzewa były traktowane jako zielona infrastruktura, na równi z chodnikami czy lampami ulicznymi. Kiedy zabiera się mieszkańcom tyle miejsc postojowych, tworzymy klimat wrogości wobec zieleni i pośrednio tworzymy przekaz, że drzewa, to przeszkody dla rozwoju Szczecina. Robimy zły PR - komentuje.

W sprawę zaangażował się miejski radny Przemysła Słowik, który wystosował interpelację do prezydenta Piotra Krzystka, w której apeluje o ponowną weryfikację i próbę znalezienia rozwiązań niepozbawiających mieszkańców przestrzeni.

- Ochrona drzew powinna być prowadzona przy jednoczesnym wyznaczeniu miejsc do parkowania dla mieszkańców. Chaotyczne postawienie słupków nie jest rozwiązaniem żadnego problemu, a jedynie stwarza kolejne - komentuje radny.

Czy to miejsce mogło zostać lepiej zabezpieczone? Według radnego Słowika i Andrzeja Radziwinowicza, a także okolicznych mieszkańców, zdecydowanie tak, ale zapewne będzie to wymagało większych nakładów finansowych. Najlepszy sposób zabezpieczenia korzeni drzew powinni jednak wskazać specjaliści.

- Nie znam dokładnie sytuacji z ulicy Litewskiej, ale idea miasta wydaje się dobra - ocenia Marta Klimowicz z Pracowni Przyrodniczej Sosenka w Szczecinie - Lepiej wygrodzić teren i dać tym drzewom spokój. Korzenie mogą ulec uszkodzeniom mechanicznym, co prowadzi do infekcji, których efekty zobaczymy po latach - dodaje.