Sporych rozmiarów kamień umieścili w tym miejscu działacze Komitetu Obrony Demokracji. Widnieje na nim namalowany farbą napis „Warto być przyzwoitym”, który jest cytatem słów wypowiedzianych przez zmarłego w 2015 roku dyplomaty.
Od początku głaz stał się zarzewiem konfliktu polityczno-ideologicznego, o czym świadczy nocna akcja Zakładu Usług Komunalnych, kiedy pracownicy usunęli kamień z Jasnych Błoni i przenieśli go kilkaset metrów dalej. Następnego dnia odnaleźli go posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy w ten sposób komentowali działanie miejskich służb.
- Stawiając w tym miejscu spontanicznie kamień mieszkańcy naszego miasta chcieli złożyć hołd honorowemu obywatelowi Szczecina. Okazało się, że władze nie rozumieją słów napisanych na nim. W sposób bardzo haniebny zbezczeszczono pamięć o profesorze. To są naszym zdaniem niedopuszczalne działania - mówił poseł Arkadiusz Marchewka.
ZOBACZ TEŻ: Kamień Bartoszewskiego odnalazł się na... psiej polanie. Prezydent przeprasza [ZDJĘCIA, WIDEO]
W wyniku interwencji prezydenta Piotra Krzystka kamień wrócił na swoje pierwotne miejsce oraz podjęto decyzję o budowie pomnika, który byłby upamiętnieniem Bartoszewskiego, honorowego obywatela Szczecina.
Samowola budowlana?
Sprawa kamienia powróciła pod koniec ubiegłego roku, kiedy szczeciński radny zapytał prezydenta o zasady, na jakich stoi ten głaz.
- Czym w świetle prawa są głazy znajdujące się w pobliżu Pomnika Czynu Polaków, na których umieszczone zostały napisy: „równość”, „dialog” oraz cytat z kontrowersyjnego polityka Władysława Bartoszewskiego: „Warto być przyzwoitym”? Czy głazy te są ochraniane przez służby miejskie? Czy Zakład Usług Komunalnych (zarządca terenu) zbadał czy umieszczenie głazów w tym miejscu nie jest samowolą budowlaną? - pyta Dariusz Matecki z PiS.
W dalszej części swojego zapytania radny podważa zasadność upamiętniania w Szczecinie postaci Władysława Bartoszewskiego.
- Czy każdy mieszkaniec Szczecina może umieścić w dowolnym miejscu miasta głaz z dowolnym cytatem? Np. dostawić przy Pomniku Czynu Polaków głaz z inną myślą byłego ministra spraw zagranicznych, zawartą w wywiadzie dla niemieckiej gazety: „w czasie wojny bałem się bardziej Polaków niż Niemców”, aby pokazać mieszkańcom naszego miasta kto współodpowiadał za politykę historyczną III RP, która skutkuje dziś znieważaniem Polski na arenie międzynarodowej, w postaci przypisywania nam win za niemieckie zbrodnie okresu II wojny światowej - podkreśla szczeciński radny.
Ławeczka stanie w tym roku
Działacze KOD-u w dalszym ciągu zbierają pieniądze na budowę ławeczki, na której „zasiądzie” były minister spraw zagranicznych.
- Mogę zapewnić, że jeszcze w tym roku ławeczka stanie przy „Bartłomiejce”. Są już przygotowane dwie koncepcje budowy pomnika. W lutym zbierze się specjalna komisja, która dokona wyboru ostatecznej wizji ławeczki - mówi Anna Rybakiewicz, koordynatorka zachodniopomorskiego oddziału KOD.
Sześcioosobowa komisja, w skład której wejdą przedstawiciele miasta i inicjatorzy budowy pomnika, dokonają wyboru pomiędzy wizją przedstawiającą Bartoszewskiego na zwykłej, podobnej do pozostałych ławeczek lub siedzącego na ławce z piaskowca.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po awanturze z głazem Bartoszewskiego. Jest porozumienie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?