- To skandal - mówili dziś posłowie PO.
Głaz z napisem "Warto być przyzwoitym. Władysław Bartoszewski" ktoś umieścił kilka dni temu na Jasnych Błoniach. To miał być nieoficjalny pomnik związany z trzecią rocznicą śmierci profesora, która miała miejsce wczoraj.
Jednak wczoraj służby miejskie usunęły głaz przy pomocy koparki.
Wieczorem przeciw tej decyzji protestowało na Jasnych Błoniach kilkadziesiąt osób, sympatyków KOD. Jak się dziś okazało, koparka zawiozła kamień na pobliską Psią Polanę. Kamień zostawiono ułożony napisem do ziemi.
- Ten głaz stał się już symbolem - mówią działacze PO.
I zarzucili prezydentowi Piotrowi Krzystkowi małostkowość.
Jasne Błonia to obszar objęty nadzorem konserwatorskim. Każda zmiana, w tym umieszczenie głazu musi mieć zgodę urzędników.
- Cała sytuacja z usunięciem głazu z terenu Jasnych Błoni jest dla mnie przykra. Znałem profesora Bartoszewskiego osobiście i szanuję jego dokonania. Dlatego całą sprawę trzeba wyjaśnić. Jutro spotkanie z przedstawicielami KOD. Jestem za tym aby godnie te postać uhonorować - komentuje Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
