Zmiany w PO niektórzy zaczęli łączyć z nowo powstałą w mieście grupą Ruch Aktywności Społecznej. Jej członkowie nie ukrywają, że zamierzają startować w najbliższych wyborach samorządowych. Wśród nich znalazło się nazwisko Ireny Kurszewskiej. Pojawiły się więc głosy, że zrezygnuje w ogóle z Platformy i będzie startowała z RAS.
- Absolutnie nie - podkreśla zdecydowanie Irena Kurszewska. - Platforma to moja partia. Nie zamierzam z niej rezygnować dla chwilowego zapotrzebowania wyborczego.
Dodaje, że do RAS została zaproszona Platforma Obywatelska, a nie tylko ona - Irena Kurszewska.
- Jeśli władze naszej partii w regionie nie zgodzą się, to nie przystąpimy do tego ruchu - mówi Irena Kurszewska. - Ale wszyscy, cała świnoujska Platforma.
W wyborach szefa świnoujskiej PO nie brała udziału, bo jak mówi, trzeba dać szansę młodym.
- Mam tę satysfakcję, że za mojej kadencji Platforma wprowadziła do rady miasta 3 radnych - mówi Irena Kurszewska. - Teraz będę pomagać młodym. Jeśli oczywiście będą tego chcieli.
Nowy szef świnoujskiej PO Dariusz Śliwiński do tej pory z polityką miał niewiele wspólnego. Zapytany, czy będzie startował w najbliższych wyborach na radnego lub prezydenta miasta, odpowiada jednak jak rasowy polityk.
- Sam siebie nie wysunę na kandydata - mówi. - Podporządkuję się decyzji członków PO i naszych władz regionalnych.
Patrząc na poprzednią szefową, raczej jednak należy się spodziewać, że nazwisko Dariusza Śliwińskiego pojawi się na liście wyborczej. Irena Kurszewska startowała zarówno na radną, jak i na prezydenta miasta. Została radną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?