Wczoraj, przed Sądem Rejonowym w Stargardzie, kolejny raz stanął 36-letni Piotr U. Dostał karę więzienia i grzywny za pobicie i okradzenie dwóch braci oraz ukradzenie i zniszczenie poloneza.
Doszło do tego pod koniec 1996 r. U. do tej pory ukrywał się w Niemczech. Pracował w Hamburgu jako elektryk, wychowując z konkubiną dwójkę dzieci w wieku 3 i 6 lat.
Poszukiwany pięcioma listami gończymi, zatrzymany został w listopadzie minionego roku. Pod koniec 2011 roku stanął przed stargardzkim sądem, który skazał go na 2 lata więzienia za sześć włamań z 1996 r. Piotr U. do sądu dowieziony był w piątek ze stargardzkiego zakładu karnego.
Na rozprawie była jego konkubina i inne bliskie osoby. Jego mecenas uzgodnił przed sądem z prokuratorem i jednym z pokrzywdzonych, że Piotr U. podda się karze 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz 400 zł grzywny.
Oskarżony był o pobicie i okradzenie z 2400 zł i dokumentów dwóch braci oraz zabranie cudzego poloneza i porzucenie uszkodzonego w Koszewie, czego straty oszacowane zostały na 1600 zł.
- Przyznaję się do popełnienia tych czynów, choć dokładnie ich nie pamiętam - mówił wczoraj w sądzie Piotr U. - Jest mi wstyd za to, co zrobiłem. Chciałbym przeprosić.
Na rozprawie był młodszy z pobitych braci. Jak mówił, też nie pamięta zdarzenia sprzed ponad 15 lat. Był wtedy 18-latkiem.
- Przyjmuję przeprosiny, wiem że mój brat też by wybaczył - mówił świadek.
- Dziękuję - odpowiedział Piotr U.
"Głosowi" świadek powiedział, że nie czuje żalu do oskarżonego, że minęło dużo czasu i on na pewno się zmienił. Sędzia Helena Koziak uznała, że U. bardzo się zmienił, wydoroślał i żył normalnie, w dobrych relacjach z rodziną. Na kolejnej rozprawie sąd zdecyduje o połączeniu wyroków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?