Odkrycie w Szczecinie. To płyta sekretarza gminy Żelechowa

- Po usunięciu warstewki ziemi i odczyszczeniu szczotką okazało się, że jest to nagrobek głównego sekretarza gminy Żelechowa - Carla Kunde (1878-1922) i jego rodziny - mówi nadkomisarz dr Marek Łuczak, policjant i historyk.

Kim był Carl Kunde?

Carl Friedrich Bernhardt Kunde urodził się 23 września 1878 roku w Witosławiu (Adolfium Kreis Schlawe). Był synem robotnika Friedricha Kunde i Berthy z d. Tessmann z Żelechowej. Carl był kierownikiem biura i mieszkał (1903) przy ul. Sianożęckiej (Oderstraße 4) w Żelechowej, później (1904) przy ul. Gościsława (Südstraße 25) a następnie (do 1922 roku) przy ul. Robotniczej (Schloßstraße 12). Był wówczas głównym sekretarzem gminy Żelechowa. 16 maja 1903 roku ożenił się z Idą Schultz (1880-1931). Mieli synów: Gerharda (1904-1923) oraz Heinza Friedricha Bernharda (ur. 24 października 1905 roku, w 1934 roku ożenił się w Stargardzie (brak bliższych danych)). Carl zmarł na gruźlicę płuc 12 stycznia 1922 roku w Żelechowej, pochowano go na Nowym Cmentarzu przy ul. Ostrowskiej w Żelechowej.

Żona Ida

Ida Schultz urodziła się 5 grudnia 1880 roku w Drzetowie (Bredow). Była córką robotnika Carla Schultza i Anny Schulz z d. Höft ze Szczecina. Ida była krawcową mieszkała przy ul. Parafialnej (Pfarrstraße 8 ) w Drzetowie, po wyjściu za mąż za Carla Kinde zamieszkali przy ul. Robotniczej (Schloßstraße 12) w Żelechowej. Ida zmarła 17 listopada 1931 roku w Żelechowej.
Gerhard Kunde urodził się 19 maja 1904 roku w Żelechowej. Był synem Carl Kunde i Idy Kunde z d. Schultz. Pracował jako pomoc biurowa i mieszkał wraz z rodzicami przy ul. Robotniczej (Schloßstraße 12) w Żelechowej. Zmarł 23 grudnia 1923 roku na gruźlicę płuc i został pochowany na Nowym Cmentarzu w Żelechowej.

- W 2016 roku podjęto renowację pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie, realizowaną przez firmę Rosiek i Sobczyński. Podczas prac ustawiono w parku-lapidarium ponad 300 nagrobków. Ten jeden prawdopodobnie przygotowano do ustawienia, jednak podczas prac ciężkim sprzętem wepchnięto go w ziemię, także wystawało jedynie obrzeże. Nagrobek nie znajduje się w oryginalnym miejscu, brak jest podstawy i obramowania grobu. Nagrobka nie przemieszczaliśmy, pozostał w miejscu odnalezienia. Wyśle w tej sprawie informację do Zakładu Usług Komunalnych, by w ramach prac porządkowych ustawić go wśród innych pomników znajdujących się w lapidarium - mówi Marek Łuczak.