Na martwe ryby w rozstawionych na Międzyodrzu żakach (narzędzie połowowe) natknęła się w środę ekipa naukowców, przyrodników i urzędników. To była jedna ze studyjnych wizyt związana z pracami nad powołaniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Oznaczenie sieci jasno wskazywało, że należą one do Rybackiej Spółdzielni Regalica w Gryfinie.
Na miejscu obecny był między innymi Igor Szakowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego. Wszystko wydarzyło się na jednym z kanałów w południowej części Międzyodrza, na wysokości między Dolną Odrą a Marwicami. - Zgłosiliśmy całą sprawę straży rybackiej, będziemy prosili o wyjaśnienia spółdzielnię Regalica - mówi. Podkreśla, że na razie to, co się stało, jest traktowane jedynie jako incydent. - Nie określiłbym tego, jako celowe działanie. W tej chwili nie znamy przyczyn śnięcia ryb - mówi.
Dużo ostrzej w mediach społecznościowych zareagował Ryszard Matecki z inicjatywy powołania parku narodowego na Międzyodrzu.
- Jeśli słyszycie głosy, że przyszły Park Narodowy narusza interesy rybaków, to jak skomentować to, co dziś zastała nasza ekipa wpływając w kanały? Cały żak martwych ryb, które nie podniesione, aż wypłynęły. Człowiek płacze nad każdą padłą rybą nad rzeką, a tu kilkaset stworzeń umiera w męczarniach, w ramach "tradycji rybackich" (...) I z marszu, by zdementować tłumaczenia - nie, nie było tam przyduchy, od razu zostały zrobione pomiary - napisał.
Z taką opinią nie zgadza się Krzysztof Grzelak, prezes Regalicy. - Nawet najlepszej gospodyni czasem zupa skiśnie - mówi „Głosowi”. Śnięcie ryb tłumaczy warunkami atmosferycznymi. - Sprawa jest dla nas oczywista i było to nie do przewidzenia. Sieci są podnoszone regularnie, a takie sytuacje się incydentalnie niestety zdarzają - podkreśla.
Jak przekazał nam prezes Grzelak, na ten moment połowy ryb zostały wstrzymane. Martwe ryby jeszcze w środę zostały przetransportowane do bazy rybackiej w Gryfinie i zostały przekazane do utylizacji.
W ostatnich dniach Międzyodrze jest monitorowane dużo intensywniej, niż zwykle, ze względu na pogodę i dynamiczną sytuację na Odrze. Na rzece i Międzyodrzu pracują między innymi naukowcy z ZUT i US, którzy na bieżąco pobierają próbki wody do badań, patrole wzmożył też Zespół Parków Krajobrazowych.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?