Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy z Lubieszyna błagają o obniżki. Radny: Zrobiliśmy głupotę

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Sesja rady gminy Dobra. Podczas obrad obecni byli przedsiębiorcy z Lubieszyna
Sesja rady gminy Dobra. Podczas obrad obecni byli przedsiębiorcy z Lubieszyna Andrzej Szkocki
Burzliwa sesja rady gminy Dobra. Podczas obrad obecni byli przedsiębiorcy z Lubieszyna, którzy prosili o obniżenie drakońskich ich zdaniem stawek opłaty targowej. Część radnych wprost przyznała się do błędu, inni uważają, że "to nie są pieniądze, które pozamykają stragany". Kupcy odeszli z kwitkiem

Radny Paweł Malinowski powiedział bez ogródek: "Zrobiliśmy głupotę". Wtórowała mu radna Magdalena Zagrodzka, która przyznała, że "nie myli się ten, kto nic nie robi". O błędzie mówili też inni radni. Ale nie wszyscy. Wiceprzewodnicząca rady gminy Władysława Gruszczyńska stwierdziła, że "to nie są pieniądze, które pozamykają stragany".

Przypomnijmy: w październiku wszyscy radni jednogłośnie przyjęli podwyżkę dziennej opłaty targowej z 10 na 50 zł. Teraz wójt Teresa Dera to jednogłośne podjęcie decyzji radnym przypomniała.

- Podnieśliście rękę do góry wszyscy jednocześnie, czyli państwo akceptowaliście to, co zostało przedstawione, a śmiem twierdzić, że nikt tego nie czytał, tej uchwały - zarzuciła radnym wójt Teresa Dera. Radni ripostowali, że zaufali wójt, która projekt przedłożyła.

Projekt uchwały był przed październikową sesją dostępny do wglądu, ale kupcy nie mieli o nim pojęcia. O podwyżce dowiedzieli się dokładnie 13 grudnia i wtedy podnieśli alarm, zwracając się także do redakcji "Głosu" z prośbą o opisanie ich sytuacji.

Teraz podczas sesji zarówno sami kupcy jak i przedstawiciele administracji targowiska ZAN w Lubieszynie próbowali do swoich racji przekonać radnych. Apelowali, aby rajcy obniżyli mającą obowiązywać od stycznia opłatę targową.

Budżet gminy Dobra na nowy rok przewiduje wpływ tytułem opłaty targowej przekraczający 3,6 mln zł. Dla porównania: za 2023 rok, kiedy opłata wynosiła 10 zł za dzień, było to blisko 525 tys. zł. Przedsiębiorcy z Lubieszyna uważają jednak, że podwyżka to tylko pozorny zysk.

- Ludzie pozamykają firmy, pozwalniają ludzi. To będzie dodatkowy koszt i straty dla gminy - tłumaczy Dariusz Bednarski, jeden z kupców. Bo przedsiębiorcy są zgodni i podwyżkę nazywają gwoździem do trumny, a część wprost zapowiada zamknięcie biznesu.

Bednarski podkreśla, że opłata targowa to nie są jedyne koszty, jakie ponoszą handlujący na targowisku. To także czynsz za stoiska, podatki czy ZUS.

- Wielu z nas nie udźwignie tego. Już w tej chwili część osób rezygnuje - mówi Bednarski. Na sesji mówił do radnych: - 500 procent? Kto daje takie podwyżki?

Elżbieta Michniewicz reprezentująca targowisko ZAN zwróciła radnym uwagę, że tak wysokie opłaty targowe są realnym zagrożeniem dla dalszego istnienia całego targowiska.

Przedsiębiorcy zostali wysłuchani, ale wyszli z sesji bez niczego. Jak powiedział "Głosowi" przewodniczący rady gminy Bartłomiej Miluch, chodzi o kwestie formalne. Aby radni mogli pochylić się nad zmianą stawki, potrzebny jest projekt uchwały, który musi być odpowiednio wcześnie zgłoszony do porządku obrad. Najbliższa sesja rady gminy odbędzie się 22 lutego. To oznacza, że już w styczniu przedsiębiorcy będą musieli wnieść opłaty według nowych stawek.

- Jeśli radni przychylą się do prośby kupców, uchwała może działać wstecz i wtedy nadwyżka zostanie im zwrócona - powiedziała nam Teresa Dera.

- My do lutego nie dotrwamy. Jeśli kilkadziesiąt osób zrezygnuje, nie będzie już z kim rozmawiać. Szczerze? Jesteśmy po prostu załamani - skwitował Dariusz Bednarski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński