Kto to naprawi?

Na pl. Lotników, na tym samym skwerze, na którym stoi pomnik Colleoniego, są również inne, mniejsze rzeźby i fontanny.

Bezczelność wandali

Jedną z nich ktoś zniszczył - odłupał kawałek betonu i przekrzywił słupek. Zwrócił nam na to uwagę nasz Czytelnik.

- To przecież jeden z głównych placów Szczecina, ciągle jest tu pełno ludzi, a w nocy jest dobrze oświetlony. Jacyś chuligani wykazali się wielką bezczelnością - mówił oburzony. - Zajmijcie się tym. Przecież taka rzeźba nie może stać w reprezentacyjnym punkcie Szczecina, odwiedzanym przez wielu turystów.

Sprawą próbowaliśmy zainteresować odpowiednie instytucje. Okazało się jednak, że nie jest to takie łatwe.

To nie my

- Zabytkami sprzed 1945 roku zajmuje się konserwator zabytków, resztą my - wyjaśnia Gabriela Wiatr, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych. - Z tym że niektóre te zabytki znajdują się w ciągach komunikacyjnych i tymi my się nie zajmujemy. To sprawa właściciela terenu, czyli w tym przypadku Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. My nie mamy żadnych środków na naprawy pomników.

Zadzwoniliśmy więc do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Stąd też nas odesłano.

- Mała architektura nie jest nasza, nie mamy tego w zadaniach statutowych - powiedziała Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM. - Proszę zadzwonić do wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.

Trzeba to załatwić

- Rzeczywiście jest z tym problem, bo nie ma jednego podmiotu, który tym się zajmuje - przyznaje Michał Przepiera, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miejskiego. - Dbają o to zarządcy terenu. Jeśli jest to pas drogowy, to rzeczywiście powinien to naprawić ZDiTM. Musimy to jednak sprawdzić.

Michał Przepiera stwierdził, że taka sytuacja zdarza się nie po raz pierwszy. Problemy są też z tablicami i płytami pamiątkowymi oraz innymi zabytkami, które pojawiły się po 1945 roku. Poczyniono już pierwsze kroki, aby tę sprawę uporządkować.

Póki co obiecano nam, że rzeźba wkrótce zostanie naprawiana.

- Niezależnie kto administruje tym terenem - stało się to na terenie miasta i trzeba to naprawić. Postaramy się, aby załatwić to jak najszybciej - zapewniał w czwartek Michał Przepiera.

W przyszłym tygodniu

Wczoraj natomiast wydział gospodarki komunalnej i ochrony środowiska skontaktował się z firmą, która mogłaby naprawę rzeźby wykonać. Jej pracownicy mieli obejrzeć szkody i oszacować koszt robót. Okazało się, że nie będzie to wygórowana cena.

- Rzeźba powinna zostać naprawiona na początku przyszłego tygodnia - poinformował Michał Przepiera.

Będziemy czekali. A o efekcie poinformujemy Czytelników.