Skąd ten Remondis
Skąd ten Remondis
Spółka zajmuje się zbiórką i transportem odpadów, oczyszczaniem ulic, sortownią śmieci, elektorecyklingiem. Swoje usługi świadczy w 29 krajach. Zatrudnia 20 tysięcy pracowników. Rocznie zbiera, przetwarza i sprzedaje ok. 25 milionów ton surowców.
W Polsce ma 39 oddziałów. W Szczecinie powstała w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w 1993 r. z prywatyzacji dawnego Rethmanna.
Chodzi o szczeciński oddział firmy Remondis, dużego gracza na rynku usług komunalnych. Piotr Krzystek od stycznia pełni tam funkcję przewodniczącego rady nadzorczej. O sprawie poinformowało wczoraj Radio Szczecin. Według nieoficjalnych informacji, prezydent zarabia tam ok. 3,5 tys. zł netto miesięcznie. Oficjalnie prezydent odsyła do swojego oświadczenia majątkowego, które złoży w kwietniu przyszłego roku.
Miasto w spółce ma tylko 1 procent udziałów i prawo od delegowania przewodniczącego trzyosobowej rady nadzorczej. Poprzednik Krzystka na tym stanowisku (znany radca prawny) został odwołany po ponad dwóch latach. Nie wiadomo z jakich przyczyn.
Udział prezydenta w radzie nadzorczej Remondisu nie jest sprzeczny z prawem. Ale rodzą się pytania, po co prezydentowi 400-tysięcznego miasta dodatkowe obowiązki. I to w spółce, która w mieście odpowiada za sezonowe utrzymanie dróg i wywozi połowę naszych śmieci.
- Posiadanie przez miasto jedynie 1 procent udziału w spółce nie może być argumentem na rzecz takiego zaangażowania w niej prezydenta miasta - komentuje Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego, czuwającej nad przejrzystością w życiu publicznym.
Zapytaliśmy prezydenta o motywy jego decyzji. Odpowiedź jest bardzo lakoniczna i nic nie wyjaśnia.
- Miasto deleguje swoich przedstawicieli do rad nadzorczych spółek, w których ma udziały. W przypadku Remondisu, zgodnie z prawem, to Szczecin jako udziałowiec wskazuje przewodniczącego. Poprzedni przedstawiciel miasta został z niej odwołany. Prezydent jest przewodniczącym RN Remondisu od stycznia 2012 r. - odpowiedziała Aleksandra Charuk, rzecznik Piotra Krzystka.
W sprawie milczy też Remondis.
To już druga rada nadzorcza prezydenta. Zasiada w radzie Zespołu Portów Morskich Szczecin i Świnoujście. Zarabia tam ok. 2 tys. zł miesięcznie.
Do końca ubiegłego roku był też w radzie nadzorczej spółki Port Lotniczy Szczecin-Goleniów.
W tych radach obecność prezydenta jest zrozumiała, gdyż to spółki o strategicznym znaczeniu dla Szczecina. Choć np. w Lublinie, czy Bydgoszczy prezydenci w ogóle nie zasiadają w spółkach miejskich.
- Praca prezydenta tak dużego miasta jak Szczecin jest na tyle odpowiedzialną i absorbująca czasowo, że aż trudno sobie wyobrazić, że prezydent znajduje czas na zasiadanie w radzie nadzorczej prywatnej spółki - dodaje Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?