Jedność NATO wobec wojny na Ukrainie. Wiceprezydent USA i prezydent Polski o efektach dzisiejszych rozmów

Około godz. 11.00 prezydent Andrzej Duda powitał wiceprezydent USA Kamalę Harris w Belwederze.

Po rozmowach "w cztery oczy" odbyły się rozmowy plenarne delegacji polskiej i amerykańskiej pod przewodnictwem polskiego prezydenta i amerykańskiej wiceprezydent.

Po ich zakończeniu rozpoczęło się spotkanie z przedstawicielami mediów.

- To bardzo ważny moment w naszych wspólnych relacjach, ale przede wszystkim w związku z sytuacją, z którą mamy do czynienia w Europie. Na Ukrainie Rosjanie dokonują barbarzyńskich rzeczy. Nikt się nie spodziewał, że w XXI wieku będziemy mogli zobaczyć takie sytuacje - mówił prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej.

- Kamala Harris jest z nami, pokazując siłę i głębię więzi sojuszniczych i zaangażowanie USA w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO i całej Europy. Razem ze Stanami Zjednoczonymi oraz pozostałymi sojusznikami stoimy po stronie Ukrainy i będziemy starali się uczynić wszystko, żeby ją obronić - podkreślał.

Podziękował za dzisiejsze spotkania i rozmowy i okazane do tej pory wsparcie. Jak zapewnił, wszystkie ważne tematy zostały omówione. - Cieszę się, że współpraca polsko-amerykańska się rozwija i służy pomocy walczącej Ukrainie - dodawał.

Jak poinformował, w związku z ogromnym kryzysem uchodźczym, poprosił wiceprezydent USA o wsparcie.

- Musimy uratować Ukrainę. Wszystkie ręce na pokład. Musimy w tym zakresie zachować jedność, być razem w NATO, UE i we wszystkich wspólnotach międzynarodowych. Trzeba ustanawiać kolejne sankcje. Nie możemy tolerować działań noszących cechy ludobójstwa. Musimy stanąć twardo jako przedstawiciele wolnego świata - zaznaczał.

Mówił także o wzmacnianiu bezpieczeństwa Polski i wschodniej flanki NATO. - Chcemy wzmacniać nasze bezpieczeństwo poprzez m.in zakupy wyposażenia amerykańskiego dla polskiej armii. Poprosiłem, aby dotychczasowe programy zostały przyspieszone. Czy jest taka potrzeba? To chyba każdy widzi - stwierdził.

Wiceprezydent USA Kamala Harris zwróciła się bezpośrednio do Polaków. - To co zrobiliście było niesamowite. Doświadczyliśmy niesamowitych działań. Patrzymy w telewizji, jak zwykli ludzi dokonują niesamowitych rzeczy. Chciałabym za to podziękować - mówiła.

- Jestem tutaj i mówię co oferujmy jako sojusznicy w tym trudnym momencie. Wiodące zasady Sojuszu Północnoatlantyckiego są zagrożone. Chronimy integralności Ukrainy - podkreślała.

- Jestem tutaj w Polsce, aby wyrazić bardzo ważną, trwałą relację między USA i Polską. Jeśli chodzi o Ukrainę wykazujemy się jednością i zrobimy razem wszystko, żeby wesprzeć Ukrainę i Ukraińców w wymiarze humanitarnym - podkreśliła

- Dzisiaj mówiliśmy o wielu ważnych tematach, w szczególności o flance wschodniej w kontekście art. 5. Stany Zjednoczone mają swoje zobowiązania i jesteśmy bronić terytorium NATO. Poważnie podchodzimy do tego, że atak na jedno państwo, to atak na wszystkie państwa. W tym tygodniu przekierowaliśmy system Patriot do Polski. Robimy to, by pokazać nasze zobowiązanie wobec bezpieczeństwa sojuszników - dodawała.

- Widzimy tragiczne czyny niewyobrażalnych proporcji. Obywatele Ukrainy cierpią niewyobrażalnie. Dzisiaj ogłaszamy, że przekażemy kolejne 50 mln dolarów poprzez ONZ, żeby wesprzeć Ukrainę - poinformowała, zaznaczając, że USA przeznaczyły na pomoc Ukrainie już ponad 13 mld dolarów. Zapewniła również o wsparciu dla Polski.