- Biznes przejąłem po ojcu - wspomina Jan Ziętek, właściciel Zakładu Kamieniarskiego Lastrico w Policach. - On robił nagrobki w latach 70. To była jednak praca dodatkowa, dorabiał sobie do pensji. Przejąłem firmę w 1986 r. Wówczas zatrudniałem kilka osób. Dzisiaj pracę ma u mnie ponad 20 osób. Przebranżowiłem się, 70 procent naszych wyrobów stanowią blaty kuchenne, łazienkowe, elewacje, cokoły itp., resztę nagrobki.
Jest znany
Policki kamieniarz znany jest już nie tylko w Zachodniopomorskiem. Wyroby eksportuje bowiem do Danii, Szwecji, Niemiec, Norwegii. Zdarzają się klienci nawet z Monaco. Lastrico doceniano już wielokrotnie na różnych konkursach. Trzy razy firma zdobywała nagrodę Przedsiębiorstwa Fair Play. Jednym z głównych kryteriów kapituły Krajowej Izby Gospodarczej była solidność finansowa, terminowe płacenie należności itp.
W tym roku kamieniarz z Polic został uhonorowany Nagrodą jakości przez marszałka podczas Dni Województwa Zachodniopomorskiego.
Fach rodzinny
W kamieniarskie arkana przejęte po ojcu pan Ziętek wprowadza swoje dzieci.
- Wtajemniczam 21-letnią córkę Karolinę i 19-letniego syna Szymona - wyznaje właściciel Lastrico. - Asystują mi, przyglądają się organizacji, pomagają. Firma w końcu kiedyś trafi w ich ręce.
Nasz bohater nie ukrywa, że utrzymanie firmy na topie wymaga dużo pracy, minimum 10-12 godzin dziennie. Trzeba też sporo podróżować.
- Jeszcze do niedawna nie wychodziłem z auta - przyznaje Jan Ziętek. - Ale po zawale musiałem przystopować, trochę zwolnić. Na szczęście lata współpracy, kontakty powodują, że większość kontaktów z kontrahentami można prowadzić telefonicznie, przez internet. Spotkania bezpośrednie mają raczej charakter towarzyski.
Granitowe i marmurowe płyty sprowadza z Chin, Brazylii, Indii, krajów południowej Afryki. Rocznie zakład obrabia ponad 500 ton płyt. Dominuje granit.
- Lubię wyzwania, trudne prace - wyznaje Ziętek. - Zdarza się, że ludzie przychodzą do mnie z własnymi projektami. Życzą sobie na przykład coś, co podpatrzyli w czasie. Często są to bardzo oryginalne ale i trudne pomysły, wymagające wręcz rzeźbiarskich umiejętności.
Pasjonuje się zwłaszcza piłką nożną. Kiedyś grał nawet w polickim klubie. Odpoczywa chętnie w Puszczy Wałeckiej w okolicach Drezdenka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?