Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBA w całej Polsce szuka tropów do afrykańskiej spółki, która miała pomóc ZCh Police

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Stu funkcjonariuszy CBA zabezpieczyło dokumenty i dane elektroniczne w blisko 30 miejscach na terenie całej Polski do śledztwa dotyczącego między innymi oszustwa na szkodę Zakładów Chemicznych Police S.A.

Wielowątkowe śledztwo prowadzone prowadzone od kilku lat przez Delegaturę CBA w Szczecinie pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Szczecinie dotyczy m.in. wyrządzenia szkody na kwotę ponad 87 mln zł przy zawarciu i wykonywaniu umowy sprzedaży akcji senegalskiej spółki African Investment Group S.A.

- Do tej sprawy agenci Biura przeszukali kilka firm, miejsc prowadzenia i przechowywania dokumentacji księgowej oraz mieszkania osób związanych ze śledztwem. W toku prowadzonych czynności zgromadzono obszerny materiał dowodowy, który będzie szczegółowo analizowany. Sprawa ma charakter rozwojowy - informuje dziś CBA.

ZOBACZ TEŻ:

O sprawie pisaliśmy wielokrotnie. Według prokuratury spółka African, która miała pomagać wydobywać fosporyty w Senegalu do produkcji nawozów nie była tyle warta za ile kupiły ją przed laty ZCH Police. Zarzuty wcześniej usłyszało kilkadziesiąt osób. Niedawno zatrzymano cztery osoby, które działając w porozumieniu ze sobą oraz innymi osobami wprowadzili w błąd członków rady nadzorczej Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. co do faktycznej wartości nabywanych akcji w wyniku czego doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Grupy Azoty Zakłady Chemiczne S.A. w kwocie ponad 87 mln zł.

- Działania zatrzymanych miały charakter zorganizowany. Zmierzały do sprzedaży na rzecz Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. akcji spółki wydobywającej fosforyty w Afryce po zawyżonej w sposób oczywisty cenie. W ich wyniku doszło do sprzedaży 55 procent akcji African Investment Group S.A. z siedzibą w Senegalu za cenę niemal 29 milionów dolarów amerykańskich na rzecz ZCH Police S.A. Sprawcy mieli świadomość, że wprowadzają nabywców w błąd, gdyż cena oferowanych udziałów była zawyżona i ich faktyczna wartość wynosiła nie więcej niż około 5 milionów zł - wyjaśnia prok. Lorenc.

ZOBACZ TEŻ:

Dwa lata temu w tym samym śledztwie zarzuty usłyszeli członkowie ówczesnego zarządu Polic: prezes Krzysztof Jałosiński (zgodził się na podawanie nazwiska), jego zastępcy Anna P. i Wojciech N. oraz Tomasz J., były dyrektor generalny African lnvestment Group. Mieli działać na szkodę spółki, która już wtedy należała do ZCH Police. W latach 2014-2016 mieli wyprowadzić z African 22 mln zł przy okazji podpisania umów dotyczących inwestycji prowadzonych przez African w Senegalu.

- Podejrzani zawarli te umowy i na ich podstawie dokonali wypłaty środków finansowych mając świadomość, że usługi będące przedmiotem tych umów nie zostały faktycznie wykonane - twierdzi prokuratura.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński