Biblioteka na Pogodnie znów otwarta. Fantastyka i kryminały szczecińskich autorów [ZDJĘCIA]

Jak przystało na bibliotekę na Pogodnie, książnica znajduje się w starej, poniemieckiej willi. Wymagała modernizacji więc w kwietniu 2023 r. została zamknięta.

- W ramach przeprowadzonego remontu wymieniono podłogę, odmalowano ściany i sufit, zamontowano nowe regały, oświetlenie i przebudowano pomieszczenia na zapleczu - wymienia Agata Piegat, bibliotekarka.

Modernizacja biblioteki na Pogodnie (filii nr 8 Miejskiej Biblioteki Publicznej) trwała dziewięć miesięcy.

- Długo. Muszę przyznać, że już się stęskniłem - twierdzi pan Przemek, który do biblioteki zapisał się w 2010 r. - Jak tylko się dowiedziałem, że ma być otwarta, to sobie obiecałem, że koniecznie muszę tu przyjść. No i jestem.

- Szuka Pan jakiejś konkretnej książki?

- Ostatnio czytam literaturę dla młodzieży - przyznaje. - Mam 11-letnią córeczkę i wspólnie czytamy te same książki. Chcę wiedzieć, co teraz młodzi czytają ale również chcę mieć z córką wspólny język. To przecież jest doskonały pretekst do rozpoczęcia rozmowy. Ale chyba troszkę przedobrzyłem. Ostatnio wypożyczyłem dla nas "Rodzinę Monet" Weroniki Marczak. Córce się nie spodobała, zrezygnowała po przeczytaniu pierwszego tomu. A ja tak się wciągnąłem, że właśnie chcę wypożyczyć piąty tom.

Jakie książki najczęściej się wypożyczają przy ul. Konopnickiej?

- Fantastyka dla młodzieży i ta dla starszego odbiorcy - mówi Agata Piegat. - Chętnie też ludzie sięgają po literaturę polską, w tym dotyczącą naszego regionu. No i oczywiście kryminały, najlepiej autorstwa szczecińskich pisarzy. Po ich książki ustawiają się kolejki. Najdłuższe, po książki Marka Stelara i Leszka Hermana. Chociaż dobrze się też czytają książki Sylwii Trojanowskiej.

Jak przyznaje Agata Piegat, najliczniejszą grupą czytelników są emeryci i osoby zbliżające się do wieku, w którym czasu na czytanie książek jest coraz więcej.

- Ale są zapisani również młodzi, którzy najczęściej zaglądają po szkolne lektury. Z kolei młode rodziny przychodzą z dziećmi - rodzice szukają czegoś dla siebie a dzieci buszują w dziale dla najmłodszych.

W sumie zapisanych do biblioteki przy ul. Konopnickiej jest 1946 osób. W roku przed zamknięciem odwiedzili swoją książnicę 16 tys. razy wypożyczając 36880 książek.

- I tak jest co rok - zapewnia Krzysztof Marcinowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie. - To jedna z najczęściej odwiedzanych filii w Szczecinie. Ogromnie lubiana przez mieszkańców - z gronem wiernych fanów. I co warto podkreślić, z bardzo długą tradycją.

Jak podkreśla Agata Piegat, w czasie remontu, choć biblioteka była zamknięta, księgozbiór był cały czas aktualizowany. Obecnie liczy 17,5 tys. tytułów, w tym 9 tys. woluminów beletrystyki.

Placówka jest otwarta od godz. 8 do 20.