Teatr Współczesny, Pleciuga, Trafostacja Sztuki oraz Miejska Biblioteka Publiczna po raz kolejny zgłosiły wnioski o podwyższenie swoich budżetów. Obecny poziom ich budżetów nie gwarantuje im prowadzenia zaplanowanej na rok 2024 działalności.
Miejska Biblioteka Publiczna złożyła wniosek o zwiększenie dotacji o 330 tys. zł na zakup książek i kody legimi. W obecnym budżecie ma 100 tys. zł na zakup książek i 175 tys. na kody legimi. To zdecydowanie za mało.
- 100 tys. zł na zakup książek przy 32 filiach bibliotecznych to jest nic - mówi Krzysztof Marcinowski, dyrektor MBP. - Mamy ogromne kolejki do popularnych tytułów. Ludzie zapisują się i czekają tygodniami. Czytelnicy poszukują nowości wydawniczych i nasze biblioteki muszą być dobrze zaopatrzone. Kody legimi pozwalają czytać tę samą książkę w tym samym czasie wielu osobom, więc to jest jakieś rozwiązanie, ale kody też rozchodzą się bardzo szybko. To wszystko jest nasza działalność statutowa.
W 2024 szacowana liczba zakupionych przez MBP książek to 3759. To zdecydowanie mniej niż w w roku 2023.
Pozostałe instytucje również wnioskowały o zwiększenie dotacji podmiotowych - Teatr Współczesny o 750 tys. zł, Trafostacja Sztuki o 630 tys. Teatr Lalek Pleciuga jest szczęśliwy, że brakuje mu tylko 100 tys. zł w skali roku, ale to dlatego, że dostaje ponad 400 tys. zł dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego.
Osobną kwestią są płace pracowników tych instytucji, które często są na poziomie minimalnej płacy, a ponieważ płaca minimalna w ostatnich dwóch latach wzrosła o niemal 50 proc., doszło do sytuacji, w której zarobki najmniej zarabiających zaczęły się zbliżać do zarobków tych pracowników, którzy z racji swoich kwalifikacji, stażu zawodowego i sprawowanych funkcji, powinni zarabiać więcej. To wywołuje rozgoryczenie.
Pomysły miasta na rozwiązanie tej sytuacji są następujące: w przypadku MBP zmniejszono koszty najmu najdroższej siedziby ProMedia o 300 tys. zł. Kwota ta może pokryć zapotrzebowanie, o które wnioskuje dyrektor. To jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów.
- Musimy umówić się z dyrektorami instytucji kulturalnych na analizę wynagrodzeń i analizę zatrudnienia w poszczególnych placówkach. Będę prosić dyrektorów o takie dane - mówi Lidia Rogaś, zastępca prezydenta Szczecina.
Lidia Rogaś przedstawiła prezentację, w której pokazała, jak kształtowały się budżety poszczególnych instytucji kulturalnych. Jednak największe emocje wzbudziło porównanie instytucji kulturalnych do firm, które powinny generować również przychody własne, a te w niektórych placówkach w ostatnim roku spadły.
- Mówienie, że instytucja kultury to firma jest kompromitujące. Pani chce zrzucić na nas odpowiedzialność za sytuację finansową naszych placówek zarzucając nam złe zarządzanie - mówi Jakub Skrzywanek, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie. - Do czego mamy zapraszać widzów i z czego czerpać zyski? Do tej nory, w której pracujemy od 1976 roku? Myśmy w ubiegłym roku wygenerowali zyski rzędu 20 proc., co uważam za nasz sukces. Słyszałem takie głosy od niektórych z państwa, że my jesteśmy niszą. Powiedzcie waszym wyborcom głośno, że jesteśmy niszą, że jesteśmy nieważni. W tej sytuacji moja funkcja jest pierwsza do restrukturyzacja, bo ja nie mam czego programować, ponieważ produkcja spektakli zostanie za chwilę wstrzymana. Ja musze chodzić i żebrać, żeby artyści chcieli u nas pracować, a nie chcę już żebrać.
Wstrzymanie produkcji nowych spektakli to realne zagrożenie w przypadku Teatru Współczesnego przy aktualnej dotacji podmiotowej.
- Jeżeli nie zatrzymamy produkcji spektakli, tylko pójdziemy w to, co proponuje miasto, czyli wyszarpywanie po kawałku dotacji celowych, to na koniec roku będziemy mieli 854 tys. długu, a ja osobiście będę się musiał z tego tłumaczyć - mówi Mirosław Gawęda, dyrektor TW.
W podobnym tonie mówił Stanisław Ruksza, dyrektor Trafostacji Sztuki.
- Możemy zastopować program wystaw i zająć się wynajmem. To tak w kwestii pozyskiwania przychodów własnych. Na dzisiaj TRAFO nie stać na organizowanie wystaw, ale stać na bycie instytucją wynajmującą przestrzeń - mówi dyrektor.
Dyrektor Teatru Pleciuga mówił o rozgoryczeniu pracowników wynikających z tego, że w instytucjach miejskich pracownicy otrzymali podwyżki o 700 zł brutto do zasadniczej pensji, a w placówkach kulturalnych do pensji ogólnej, która się składa z kilku czynników, co zaniża realnie zarobki.
- Realne potrzeby moich pracowników to dofinansowanie do kwoty zasadniczej - mówi Tomasz Lewandowski, dyrektor Teatru Lalek Pleciuga. - Mam 34 pracowników ze stażem ponad 20 lat, a te podwyżki powodują, że nowy pracownik otrzymuje niemal taką samą pensję, jak pracownik z wieloletnim stażem. Nie mam już argumentów, żeby rozmawiać o tym z pracownikami.
Podczas dyskusji głos zabrali także pracownicy instytucji kulturalnych.
- Teatr to nie jest firma. Żadne teatr w Polsce, poza prywatnymi, nie jest firmą - mówi Maciej Litkowski, aktor Teatru Współczesnego. - Nie można wszystkich instytucji wrzucać do jednego worka. Doprowadziliście państwo Teatr Współczesny do zapaści, a teraz stajecie przed nami i mówicie, że mamy na siebie zarabiać? Jeżeli ta sytuacja się nie zmieni, wchodzimy w spór zbiorowy z pracodawcą i zrobimy państwu taka kampanię wyborczą, jakiej Szczecin jeszcze nie widział.
Szczeciński budżet na kulturę ma zaplanowane dwie rezerwy na kwotę 3 300 000 zł.
- Z wniosków, które państwo zgłosili, wynika, że potrzebne jest nam w tej chwili 1 800 000 zł. Mamy budżet na ponad 3 mld, więc myślę, że nas stać na to, żeby przeznaczyć taką kwotę na kulturę, to kwestia priorytetów - mówi radny Przemysław Słowik, przewodniczący komisji ds. kultury. - Moja propozycja jest taka, żeby skierować wniosek do prezydenta, żeby rozpatrzył wszystkie państwa wnioski do końca marca. Prezydent może przesunąć te pieniądze z rezerwy w formie rozporządzenia.
Radni jednogłośnie poparli ten wniosek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?