- Mamy tego dosyć – twierdzi Bartłomiej Szmyt, przewodniczący NSZZ Solidarność w świnoujskiej Gryfii. – Nie ma zdanych analiz, żadnych rzetelnych opracowań, a nas pozbywa się pracy. Zaprosiliśmy na piątkowe spotkanie do naszej stoczni w Świnoujściu zachodniopomorskich parlamentarzystów. Chcemy im pokazać jak z nami się postępuje. Jak nas lekceważy i PiS i Solidarność. Planujemy wkrótce protest, ale już w Szczecinie. Nie powiem dokładnie jeszcze gdzie i kiedy.
W listopadzie został rozpoczęty proces zwolnień grupowych dla 200 pracowników stoczni w Świnoujściu.
- Doliczmy do tego jeszcze kooperantów – dodaje Aneta Stawicka - przewodnicząca MZZPS. - To ok. 1 000 osób. Oni stracą pracę.
ZOBACZ TEŻ:
W październiku został wszczęty proces zbierania ofert na sprzedaż terenów w Świnoujściu.
- Świnoujście jest wyspą i miastem turystycznym, przygranicznym – dodaje Bartłomiej Szmyt. - Handel z Niemcami zamarł, branża turystyczne leży i jeszcze do tego my, stoczniowcy, którzy w grudniu zasilą szeregi bezrobotnych. Tu pracują rodziny, co mamy zrobić? Gdzie mamy szukać pracy? Rząd pomaga prywaciarzom, a zapomina o spółkach Skarbu Państwa. Tam też ludzie tracą prace. Jakie to jest ratowanie każdego miejsca pracy w tak trudnej sytuacji w jakiej się znajdujemy przez pandemie, gdzie nikt nas nie słucha, nikt się nami nie interesuje a Zarząd wymyślił sobie likwidacje naszego zakładu! Gdzie jeszcze mamy się udać, jak wszyscy są głusi i ślepi na nasz problem. Gdzie jest odbudowa przemysłu stoczniowego? Jak można pozwolić na likwidacje miejsc pracy i zaoranie przemysłu stoczniowego w zachodniopomorskim. To jest tragedia dla miasta i porażka dla Państwa Polskiego. A to jest nasz list rozpaczy.
ZOBACZ TEŻ:
W załączeniu materiały dotyczące obecnej sytuacji w Stoczni Gryfia Oddział w Świnoujściu.
- Proszę zauważyć, że nie ma żadnych przesłanek ekonomicznych czy opracowań potwierdzających tezę, że należy sprzedać Świnoujście a nie np. Szczecin – podkreśla Aneta Stawicka. - Zarząd oraz Pani Dyrektor Nadzoru Właścicielskiego powołują się na Główne Założenia Planu Modernizacji. Proszę sobie go przeczytać...to opracowanie uwłacza naszej inteligencji. Jak na podstawie tych informacji, ściągniętych z internetu, można było podjąć decyzje o sprzedaży terenów stoczni w Świnoujściu i zwolnieniu 200 pracowników? To jest jakaś kpina. W dobie korona wirusa, gdzie każde stanowisko jest na wagę złota, gdzie i Premier Morawiecki i Minister Gowin głośno krzyczą o ratowaniu miejsc pracy, nas wywala się na bruk. Wszyscy troszczą się o pomoc dla przedsiębiorców prywatnych, gdy tymczasem my "umieramy" w ciszy bo nikt nie chce podjąć się tego tematu. Nikt nie jest zainteresowany tym, że Stocznia w Świnoujściu jest likwidowana, nie ma odbudowy, jest likwidacja. Sprzedaż terenów i likwidacja Stoczni w Świnoujściu nie jest podyktowana wynikami i podparta analizami ekonomiczno - finansowymi. To jest decyzja czysto polityczna!
- Infrastruktura w Świnoujściu jest w idealnym stanie, doki posiadają wymagane przeglądy i klasę, były remontowane to nas chce się zniszczyć, żeby móc, po raz drugi, naszym kosztem ratować Szczecin – tłumaczy Bartłomiej Szmyt.- To jest tylko i wyłącznie polityka a nie zdroworozsądkowe myślenie. Nasza Stocznia jest położona, można powiedzieć, nad morzem, no bliżej już się na da. Do Szczecina trzeba gnać statek przez 6 do 8 godzin. To są dodatkowe koszty dla armatora. Zamiast płynąć z awarią do Szczecina popłynie do Niemiec na remont albo na Ukrainę - taka jest prawda. Zarząd, aby przykryć swoją nieudolność w zarządzaniu, podjął decyzje o likwidacji najlepszej stoczni w województwie zachodniopomorskim. To jest skandal. W jakim państwie my żyjemy!
CZYTAJ TEŻ:
Dla przypomnienia, wypowiedzenia w Stoczni Nowej dla 4 tys. osób wręczał Artur Trzeciakowski, ten sam, który obecnie jest Dyrektorem Naczelnym w MSR Gryfia i to on będzie po raz kolejny likwidował następna stocznie. Przyjdzie i kolej na Szczecin...
Jako pracownicy stoczni, bardzo prosimy o podjęcie tematu zwolnień grupowych i sprzedaży Świnoujścia a co za tym idzie, likwidacji przemysłu stoczniowego w zachodniopomorskim.
- Państwo ma nas za nic – twierdzi Aneta Stawicka. - Nie interesują go Spółki Skarbu Państwa i ludzie, którzy tam pracują tylko sektor prywatny. Smutne to, ale prawdziwe.
WIĘCEJ: Stocznia Gryfia
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
CZYTAJ TAKŻE:
- Stoczniowcy z Gryfii pikietowali przed ministerstwem Gróbarczyka. Zobacz wideo
- Minister Gróbarczyk chce zlikwidować stocznię "Gryfia"? Samorządowcy chcą ją kupić
- Pracownicy świnoujskiego oddziału MSR Gryfia nadal nie wiedzą, czy będą mieli pracę
- "Ktoś już czeka na tereny po stoczni "Gryfia" w Świnoujściu? Pytają związkowcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?