Wtóruje mu radny Jerzy Sieńko, który nie dostał rekomendacji do senatu. Zastąpi go Norbert Obrycki, były marszałek województwa.
- To zaskakująca decyzja, tym bardziej, że prawie do ostatniej chwili Norbert Obrycki deklarował start do sejmu - mówi Sieńko.
Inny polityk PO dodaje złośliwie, że Obrycki wybrał izbę mędrców, bo bał się konfrontacji z Bartoszem Arłukowiczem.
Arłukowicz nazywany przez niechętnych mu polityków Platformy "agentem" (wygrał program rozrywkowy o takim tytule) będzie otwierał szczecińską listę PO w jesiennych wyborach parlamentarnych. Listy ułożono na sobotnim posiedzeniu zarządu regionalnego partii.
Na dalsze miejsca spadli kandydaci związani ze Sławomirem Nitrasem, szefem szczecińskiej PO. Poseł Michał Marcinkiewicz będzie kandydował z szóstego. W poprzednich wyborach miał piąte.
- Odwołam się od tej decyzji jeśli nie ulegnie zmianie. Miałem dobry wynik wyborczy, dużo pracuję. Szóste miejsce mnie nie satysfakcjonuje - mówi Marcinkiewicz.
Ostatnie, 24. miejsce dostał Marcin Zydorowicz, wojewoda zachodniopomorski, utożsamiany z frakcją Nitrasa. Szczecińska PO chciała, aby to on otwierał listę.
- Spadek na ostatnie miejsce miał pokazać, kto tu rozdaje karty. To był sygnał dla Zydorowicza, że wpływy Nitrasa maleją - mówi jeden z ważnych polityków PO.
Na liście do sejmu będzie tylko jedna szczecińska radna - Judyta Lemm (11 miejsce). Rekomendacji nie dostali kojarzeni z Nitrasem radni Urszula Pańka czy Grażyna Zielińska. Poparcia nie otrzymał też radny Bazyli Baran.
Teoretycznie do zmian na listach może jeszcze dojść. W piątek pomysły zarządu musi zatwierdzić rada regionalna partii.
- Zmiany mogą być, choć nie spodziewam się, aby były duże - mówi Stanisław Gawłowski, szef zachodniopomorskiej PO.
Swoje kandydatury może też narzucić centrala partii w Warszawie. Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem na senatora może zostać Longin Komołowski. Podobno na jego kandydowanie naciska minister Michał Boni.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?