Właściciele sieciówek na autobusy pospieszne są poszkodowani, bo zapłacili więcej, a jeżdżą jak zwykłymi liniami. Czekamy na wyjaśnienia.
- Jestem posiadaczką biletu sieciowego na wszystkie linie autobusowe, płacę 162 zł miesięcznie, co nie jest małą kwotą w porównaniu do linii zwykłych, gdzie trzeba zapłacić 100 zł. Ponadto wydłużenie dodatkowych przystanków wydłuża mój dojazd do pracy. Rozumiem awaria, ale dlaczego mam za to przepłacać? - opowiada pani Aldona.
Nasza czytelniczka zastanawia się, czy w związku z decyzją o wprowadzeniu taryfy linii zwykłych Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego planuje rekompensaty pieniężne.
Nasza czytelniczka zastanawia się, czy w związku z decyzją o wprowadzeniu taryfy linii zwykłych Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego planuje rekompensaty pieniężne.
Wczoraj nie uzyskaliśmy odpowiedzi od ZDiTM. Dopiero dziś uda nam się uzyskać wyjaśnienia.
Dodajmy, że ta sytuacja to kolejny argument w dyskusji nad zniesieniem podwójnej taryfy w szczecińskiej komunikacji miejskiej. Bierzmy przykład ze stolicy, gdzie takiego podziału nie ma. - Jedna prosta taryfa na wszystkie środki transportu sprawia, że pasażerowie mają nieograniczone niemal możliwości podróżowania - mówi Igor Krajnow, rzecznik ZTM w Warszawie. - Dla miasta kurs autobusu przyspieszonego czy zwykłego stanowi taki sam koszt. Nie ma więc ekonomicznego uzasadnienia dla wprowadzania cen zróżnicowanych od rodzaju środka transportu.
Czytaj więcej:
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?