Kontuzje wyleczyli i zagrali: Jakub Schenk oraz Jay Threatt, a w zespole zadebiutował też kilka dni temu zatrudniony Cyril Langevine. Większa rotacja zaprocentowała choćby bardzo udaną ostatnią kwartą w której King znacząco powiększył swoją przewagę.
Pierwsza odsłona dla Astorii (choć w połowie King prowadził 16:11), ale od drugiej uwidoczniła się przewaga gości. Szczecinianie szybko zdobyli 10 punktów z rzędu i później tę skromną przewagę potrafili bronić. Astoria nie odpuszczała, dochodziła na remis, ale po udanych minutach dawała punktować Kingowi.
Cztery minuty przed końcem III kwarty było tylko 58:53 dla naszego zespołu (celnie osobiste wykonał Mariusz Zębski, w poprzednim sezonie gracz Kinga), ale kolejna seria i przewaga została powiększona do stanu 67:53.
Astoria straciła nadzieję na odrobienie strat na początku ostatniej odsłony. Pudłowała, popełniały straty, a King punktował i spokojnie powiększał przewagę. W 32. minucie było już 77:57, więc teoretycznie mecz był rozstrzygnięty. Nie było chwili przestoju, większego kryzysu. King zamknął spotkanie trzema trójkami i wysokim zwycięstwem.
- W I połowie Astoria za dużo zdobywała punktów spod kosza. W przerwie zmieniliśmy obronę i podziałało. Widać było też, że Astoria miała kłopot z COVID, bo w II połowie stanęła – podsumował trener Miłoszewski. - Cieszy mnie skuteczność z dystansu oraz zespołowa gra, którą widać po asystach.
W niedzielę poważniejszy test dla zespołu Miłoszewskiego. We Wrocławiu Wilki zagrają z mocnym Śląskiem.
W Bydgoszczy nie zagrał jedynie Malachi Richardson, który znów ma problem z mięśniem dwugłowym uda. Są jednak szanse, że wkrótce wróci na boisko.
Astoria Bydgoszcz – King Szczecin 71:102
Kwarty: 25:20, 18:27, 14:23, 14:32
King: Dorsey-Walker 24 (6), Matczak 14 (3), S. Davis 11 (1), Schenk 9 (1), Bartosz 3 – T. Davis 11 (1), Threatt 11 (1), Kikowski 9 (2), Langevine 7, Kroczak 3 (1).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?