Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolą radnego sejmiku niż posłankę ze Stargardu

Grzegorz Drążek, [email protected]
Zofia Ławrynowicz od jesieni ubiegłego roku jest posłanką
Zofia Ławrynowicz od jesieni ubiegłego roku jest posłanką Wioletta Mordasiewicz
Zofii Ławrynowicz nie udało się przejąć kontroli nad stargardzkimi strukturami Platformy Obywatelskiej. Stara gwardia utrzymała władzę.

W ubiegłym roku doszło do przetasowań w stargardzkich strukturach Platformy Obywatelskiej. Działania ówczesnego przewodniczącego Marcina Badowskiego nie wszystkim w tym ugrupowaniu podobały się. Efektem sporu wewnątrz partii była rezygnacja z członkostwa w niej niemal wszystkich radnych powiatowych tego ugrupowania.

Marcin Badowski i Jacek Bryła zostali bez wsparcia kolegów, co dla tego pierwszego skończyło się nie tylko rezygnacją z szefostwa w całej stargardzkiej Platformie, ale i odsunięciem ze stanowiska przewodniczącego rady powiatu stargardzkiego. Radni powiatowi, którzy odeszli z PO, stworzyli nowy klub i do dziś pozostają we władzach powiatowych.

Po tych zawirowaniach przewodniczącym stargardzkiej Platformy został Sławomir Preiss, wtedy poseł, a obecnie senator. Nie był wybrany w wyborach, a został przewodniczącym jako najstarsza osoba w zarządzie tego ugrupowania. Szefem stargardzkich struktur PO miał być tymczasowo. I tak też się stało.

W poniedziałek wieczorem odbyły się wybory nowego przewodniczącego. Na zjeździe delegatów z powiatu doszło do konfrontacji dwóch obozów.

Jeden reprezentowany jest przez osoby od kilku lat piastujące najwyższe stanowiska w partii. Wśród liderów tej grupy są: Sławomir Preiss, Robert Zdobylak, Marcin Badowski.

Liderem drugiego obozu jest Zofia Ławrynowicz, która od jesieni ubiegłego roku jest posłanką. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi uwidoczniły się różnice zdań między nią a Sławomirem Preissem. Oboje pozostają w PO, ale nie jest tajemnicą, że nie darzą się teraz wielką sympatią.

Zofia Ławrynowicz miała ochotę przejąć kontrolę nad stargardzką Platformą. W batalii o stanowisko przewodniczącego starła się z kandydatem zgłoszonym przez senatora Preissa.

Był nim Robert Zdobylak, który od dłuższego czasu jest jedną z najważniejszych postaci stargardzkiej PO. To też radny sejmiku wojewódzkiego. Wybory pokazały, że linia kursu Platformy Obywatelskiej w najbliższym czasie się nie zmieni.

W tajnym głosowaniu na szefa stargardzkich struktur PO wybrano Roberta Zdobylaka. Głosowało na niego 39 osób, 14 poparło Zofię Ławrynowicz. Nowy przewodniczący zapewnia, że chce współpracować z posłanką.

- Nie powinno być dwóch grup, jakichkolwiek podziałów - mówi Robert Zdobylak. - Zaproponuję Zofii Ławrynowicz nie tylko miejsce w zarządzie, ale też stanowisko wiceprzewodniczącej.

Za dwa tygodnie rada powiatu PO uzupełni skład zarządu swoich stargardzkich struktur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński