W Szczecinie nie ma dużych firm? Tak twierdzi PiS. A władze miasta?

Radni PiS, którzy przez ostatnie kilka lat współrządzili miastem chcą wiedzieć dlaczego w naszym mieście tak słabo idzie przyciąganie dużych firm. I podają fakty.

W grudniu 2019 roku zarejestrowanych w Szczecinie było 50 przedsiębiorstw zatrudniających od 250 do 999 pracowników oraz dziesięć firm zatrudniających powyżej tysiąca osób.

- Jest to niepokojące dla tak dużego i dobrze położonego geograficznie miasta. Miasto, które nie stawia na nowoczesną, szybko rozwijającą się gospodarkę, nie przyciągnie inwestorów, nie podniesie też jakości życia mieszkańców - uważają radni.

Powołują się opinie mieszkańców według których, Szczecin zasłynął w ostatnich latach budowaniem gospodarki poprzez powstawanie kolejnych galerii handlowych i otwieraniu masowo dyskontów.

- Natomiast brakuje w Szczecinie rzeczywistych, dobrych miejsc pracy i rozwijającego się przemysłu, który przyciągałby również mieszkańców innych miast - dodają.

Odpowiedział im Michał Przepiera, zastępca prezydenta miasta. Przyznaje, że duże firmy często omijają Szczecin, ale wina leży raczej po stronie władz centralnych.

- Trudno w tym miejscu nie odnieść się do polityki transportowej kraju, która w decyzjach poszczególnych rządów dotyczących strategicznych inwestycji infrastrukturalnych, doprowadziła do dużych opóźnień, a w konsekwencji omijania Szczecina przez znaczących graczy biznesowych, dla których dogodna infrastruktura jest czynnikiem priorytetowym przy lokowaniu i rozwijaniu biznesu - uważa.

Zwraca uwagę, że duże firmy z przyczyn logistycznych wybierają często obrzeża miast, co powoduje, że lokują się w sąsiednich gminach.

- Lokowanie dużych zakładów pracy (powyżej 250 osób) wiąże się niewątpliwie z odpowiednio dużą przestrzenią i korzystnym dostępem do sieci transportowych. Standardowo najczęściej firmy wybierają zatem nieruchomości zlokalizowane na obrzeżach miasta, często w gminach ościennych (np. Zalando, Amazon, KION). Znajdują tu zatrudnienie również mieszkańcy Szczecina - przekonuje Przepiera.

I wymienia co jest priorytetem miasta:

• wsparcie dla lokalnych biznesów (przykładem jest tu pakiet wsparcia uruchomiony przez miasto w pandemii, m.in. korzystne pożyczki, poręczenia)
• oraz aktywne poszukiwanie nowych inwestorów z pomocą instytucji, np. Polska Agencja Inwestycji i Handlu, czy izby handlowe i gospodarcze.

Przepiera zwraca uwagę, że Szczecin stawia na wsparcie dla sektora nowoczesnych usług, np. współpraca ze start-upami w ramach Technoparku czy Klastrem IT. Obecnie miasto jest jednym z kluczowych ośrodków dostarczania najnowocześniejszych rozwiązań dla przemysłu motoryzacyjnego (Szczecin automotive hub – m.in. BrightONE, GlobalLogic).

- Jednocześnie wyraźnie zwiększa się zainteresowanie inwestowaniem na terenie Szczecina, tworzeniem nowych miejsc pracy. Widać to chociażby z danych. Podaż biurowa to 160 tys, mkw, 44 tys. mkw biurowców w realizacji. Poziom pustostanów to jedynie 5,1 proc. - wylicza.

W kolejnych latach miast chce wspierać:

• branżę e-commerce (handel internetowy),
• logistyczną
• i Odnawialne Źródła Energii.

- Dotychczasowy stabilny rozwój Szczecina dzięki promocji i wsparciu władz miasta i Agencji Rozwoju Metropolii wpłynął pozytywnie na jego postrzeganie jako logistycznego huba (centrum). Potwierdzeniem tego jest powstanie nowoczesnych parków logistycznych spełniających światowe standardy (7r, Exeter Property Group, Panattoni Park, Waimea Brabant) - wylicza.

W najbliższej perspektywie nowe inwestycje planują na terenie metropolii firmy jak:

• Goodman,
• Waimea Holding,
• J.W. Construction,
• Accolade.

.