W Świnoujściu gęsta mgła. Ulice wyglądają dziś bardzo tajemniczo, podobnie, jak ludzie poruszający się po nich. Chłodny poranek w Świnoujściu mógł przypominać londyńskie ulice z legendarną mgłą. Na marginesie - mgła na wyspach, ale nie 44-ech, tylko brytyjskich, była nie tylko mgłą!
W latach 50. ubiegłego wieku, Londyn spowiła gęsta mgła. Brytyjska stolica od zawsze była spowita mgłą, więc nikogo nie zdziwiło jej natężenie. Brytyjczycy jej nie unikali, ale nagle mieszkańcy zaczęli umierać i to masowo.
Pod koniec 1952 roku w Londyn spowiła gęsta mgła. Na początku zupełnie nieszkodliwa. Pojawiła się na początku grudnia i spowodowała gwałtowne ochłodzenie. Mieszkańcy zaczęli ogrzewać domy. Palili węgiel, przeważnie kiepskiej jakości i zanieczyszczony związkami siarki. Przez to powietrze zostało skażone ogromnymi ilościami gazów pochodzących ze spalania.
Mgła w końcu zamieniła się w gęsty smog. Powstały z dwutlenku siarki, który zamienił się w kwas siarkowy. On zabił wiele osób.
W Świnoujściu na szczęście mgła pojawiła się od morza, nie z kominów i poza chłodem, nie niesie nieprzyjemnych doznań, ani nie powoduje uszczerbku na zdrowiu.
To może cię zainteresować
Bądź na bieżąco i obserwuj:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?