Wywalczenie choćby jednego punktu w Kwidzynie, byłoby sukcesem szczypiornistów mieleckiej Stali. Ale by wywalczyć remis trzeba grać o zwycięstwo.
Meczem w Kwidzynie mieleccy szczypiorniści zainaugurują drugą rundę rozgrywek. Po pierwszej zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli, z siedmioma punktami na koncie. Rywal Stali jest szósty, ma 10 zdobytych "oczek". Spotkanie miało zostać rozegrane dziś, ale po ogłoszeniu żałoby, zostało przełożone na niedzielę i rozpocznie się o godzinie 13.
PARA SNAJPERÓW
Mielczanie wcale nie są skazani na porażkę w tym meczu, jadą bez strachu, pamiętają bowiem, że na inaugurację sezonu byli bliscy pokonania kwidzynian. Ostatecznie skończyło się porażką Stali 29:30, a połowę goli zdobyła dla Kwidzyna para snajperów tej drużyny: Jacek Wardziński (8) oraz Bartosz Janiszewski (7). Im właśnie nasi zawodnicy muszą poświęcić najwięcej uwagi.
- Wiemy jak grają, bo przecież pierwszy mecz sezonu mamy w pamięci. Skoro u nas wygrali szczęśliwie, to może u nich uśmiechnie się szczęście do nas - mówi szkoleniowiec mieleckiego zespołu Edward Strząbała.
GRYPA ZAATAKOWAŁA
Z frekwencją na treningach mieleckiego zespołu było w tym tygodniu kiepsko. Grypa oraz przeziębienia zdziesiątkowały drużynę. Krzysztof Lipka, Paweł Piętak, Tomasz Mróz, Maciej Gąsior i Sebastian Pawluś - lista zawodników, którzy przegrali z chorobą jest dość długa. Ale to nie wszystkie kłopoty. Nie wiadomo, czy w Kwidzynie zagra Grzegorz Sobut, który narzeka na nadciągnięte mięśnie brzucha i boryka się z tym już od kilku tygodni.
- Zagrają Ci, którzy będą w najlepszej dyspozycji, a Sobut wybiegnie na boisko tylko wtedy, kiedy będzie to konieczne - mówi trener.
W pozostałych spotkaniach: Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin, Vive Kielce - Wisła Płock, Traveland-Społem Olsztyn - Chrobry Głogów, Azoty Puławy - Piotrkowianin-Kiper Piotrków Trybunalski, Techtrans-Darad Elbląg - Olimpia Piekary Śląskie.
Edward Strząbała, trener piłkarzy ręcznych Stali Mielec:
- Kłopotów nam przybywa, ale tak to już jest, kiedy drużynie nie idzie. Jesteśmy w sytuacji, w której w każdym meczu musimy szukać punktów, szczególnie w takich spotkaniach jak to w Kwidzynie. Na pewno faworytem są gospodarze, ale w tej lidze było już wiele niespodzianek, może i my teraz taką sprawimy? Rywal, jak jest, dobrze wiemy, ale trzeba podjąć walkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?