Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turyści się skarżą. Na plaży czuć tytoń

Anna Miszczyk
Na plaży nie ma zakazu palenia.
Na plaży nie ma zakazu palenia. Anna Miszczyk
Chciałam rozłożyć ręcznik, a wokół pełno petów - skarży się Czytelniczka. - Tam nie ma zakazu palenia - odpowiada rzecznik prezydenta.

- Spragniony morskiego powietrza człowiek idzie na plażę i szuka miejsca, gdzie nie czułby zapachu tytoniu - mówi nasza Czytelniczka. - Przecież ci palacze, to koszmar! Gdzie się nie obrócisz, kopcą. Do tego na piasku pełno jest petów. Trudno mi było znaleźć jakieś czyste miejsce, by położyć ręcznik. Czy na plaży w ogóle można palić?

- Nie ma zakazu - informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. Ośrodek Sportu i Rekreacji "Wyspiarz", administrujący plażą w Świnoujściu, ma na wyposażeniu największy nad Bałtykiem kombajn do sprzątania plaży i przesiewania piasku. To, co widać w opróżnianych zbiornikach, potwierdza słowa naszej Czytelniczki. Najwięcej jest w nich właśnie niedopałków.

- Na plaży walka z palaczami to syzyfowa praca - mówi Robert Karelus. - Dlatego też zlokalizowaliśmy na odcinku plaży ponad 100 śmietniczek. Oczywiście jeżeli patrole straży miejskiej, policji lub urzędu morskiego zauważą osobę, która zakopuje niedopałek w piasek, nakładają na nią mandat.

Nie można natomiast pić na plaży alkoholu. Informuje o tym regulamin kąpieliska. Wisi on przy każdym wejściu na plażę. - Wchodzący na plażę powinni się z tym regulaminem zapoznać - mówi Robert Karelus. - Zakaz nie dotyczy punktów gastronomicznych działających na plaży.

W przypadku, gdy osoba pod wpływem alkoholu zakłóca porządek lub w jakikolwiek inny sposób przeszkadza innym plażowiczom, ratownicy wzywają straż miejską lub policję. Jak to wygląda w praktyce? Zapytaliśmy plażowiczów. - Nie ma obaw - mówi młody mężczyzna popijający piwo w pobliżu punktu gastronomicznego.

- Jak nie rozrabiasz, to nikt nie wezwie policji czy straży. - W życiu nie widziałam, by za picie na plaży kogoś ukarano - mówi pani Marta, mieszkanka Świnoujścia. - Nie raz natomiast rano na plaży leżeli napici. Słyszałam, że w niektórych nadmorskich miastach wprowadzili zakaz nocowania na plaży, bo tacy pijacy przynoszą miastu wstyd.

Wlepiają nawet za to mandaty. Za nocowanie na świnoujskiej plaży nikt mandatu nie dostanie. Co innego na wydmach. Robert Karelus przyznaje, że nikt nie rozkłada tam co prawda namiotów, ale w cieplejsze noce bywa, że śpi na kocu czy materacu. -Są to jednak pojedyncze przypadki - mówi rzecznik.

- Zgodnie z regulaminem urzędu morskiego, obowiązuje zakaz wchodzenia na wydmy, a więc tym samym i spania tam. Od tego, żeby usuwać takie osoby są policjanci oraz inspektorzy ochrony wybrzeża urzędu morskiego, którzy systematycznie patrolują wydmy. Miasto nie ma też sygnałów, by ktoś nocował na promenadzie. - Jeśli chodzi o osoby które przysnęły na ławce na deptaku, bo nadużyły alkoholu, to zajmuje się nimi policja i straż miejska - mówi Robert Karelus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński