Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy obiekt nad Szczecinem. Wiemy, co latało nad miastem we wtorek wieczorem!

Michał Elmerych
Michał Elmerych
zrzut ekranu ze strony flightradar24.com
Wielu mieszkańców Szczecina wpatrywało się w niebo, by wyłowić światła samolotu, którego silniki było doskonale słychać, kiedy latał nad Szczecinem. W ciemności zauważyć można było niewielki statek powietrzny.

Okazało się, że nad Szczecin zawitała Cessna 402B Businessliner. Samolot należący do tarnowskiej firmy MGGP Aero Sp. z o.o. Samolot we wtorek po godzinie 15 wystartował z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce i nieco ponad trzy godziny później zameldował się na lotnisku Aeroklubu Szczecińskiego w Dąbiu.

Do pierwszego lotu nad miastem wystartował o 19.36. Przez blisko 50 minut krążył nad prawobrzeżnymi dzielnicami. Widzieli go mieszkańcy Słonecznego, Majowego, Bukowego, Podjuch czy Zdrojów. Potem przez blisko dwie godziny latał z kolei nad centrum miasta. Co takiego robił?

- Samolot z kamerą termowizyjną wykonał skanowanie naszej sieci ciepłowniczej. Robimy to po to, żeby zlokalizować miejsca wrażliwe, potencjalnie awaryjne po to, żeby je naprawić. Jest to dość precyzyjna metoda. Pozwala nam dość łatwo zlokalizować te miejsca, które nawet jeżeli jeszcze teraz pracują w sensie są nie ma żadnej awarii, ale już na zdjęciach widać, gdzie sieć może mieć wkrótce problem. Dzięki temu możemy przystąpić do naprawy zanim zanim się coś stanie - wyjaśnia Danuta Misztal z SEC.

A dlaczego akurat latał po zmroku?

- Bo wtedy najlepiej widać sieć ciepłownicza, która w większości w Szczecinie jest od ziemią. Na kamerze wtedy dokładnie widać, które miejsca mogą mieć słabe punkty. Te miejsca kamera pokazuje innym kolorem niż resztę sieci - dodaje Danuta Misztal. - Z reguły więc taką decyzję o starcie podejmuje się praktycznie na ostatnią chwile, gdy będzie już pewność co do tych warunków - dodaje

ZOBACZ ARCHIWALNE MATERIAŁY:

Firma, do której należy samolot, zajmuje się pozyskiwaniem pionowych i ukośnych zdjęć lotniczych, zobrazowań satelitarnych, danych hiperspektralnych, LiDAR i obrazów termalnych. Wszystko wskazuje więc na to, że loty nad Szczecinem miały charakter wyraźnie specjalistyczny, choć rozgrzały wyobraźnie szczecinian pytających na forach i w mediach społecznościowych: co takiego krąży im nad głowami. Odbywały się nieco ponad dwie godziny po zachodzie słońca, a to pozwala nam sądzić, że mogły mieć związek na przykład z badaniami stanu sieci ciepłowniczej.

Na taki trop naprowadził nas artykuł sprzed dwóch lat

Dokładnie 7 lutego 2020 roku informowaliśmy, że: „Samolot wyposażony w kamerę termowizyjną wykona dziś serię lotów nad Szczecinem i dokona pomiarów termograficznych sieci. Pozwoli to na zlokalizowanie potencjalnych miejsc nieszczelności, a następnie naprawę uszkodzeń. Do wykonania pomiarów konieczne są odpowiednie warunki pogodowe: bezchmurne niebo, temperatura ok. 0° a najlepiej poniżej 0°, brak śniegu i wiatr do 8m/s. Jeśli nie dojdzie do nagłego załamania pogody, nie wcześniej niż 2 godziny po zachodzie słońca, rozpoczną się przeloty nad Szczecinem”. Nie brzmi znajomo?

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński