Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

80. rocznica alianckiego nalotu na Szczecin. Miasto starto w proch

Marcin Siemlak
Marcin Siemlak
Panorama zniszczonego Szczecina z Wałów Chrobrego, widoczne ruiny Mostu Kłodnego. Skala zniszczeń wojennych sprawiła, ze Szczecin znalazł się wśród 20 najbardziej zrujnowanych miast ówczesnych Niemiec
Panorama zniszczonego Szczecina z Wałów Chrobrego, widoczne ruiny Mostu Kłodnego. Skala zniszczeń wojennych sprawiła, ze Szczecin znalazł się wśród 20 najbardziej zrujnowanych miast ówczesnych Niemiec Archiwum Państwowe w Szczecinie
80 lat temu Szczecin stał się celem nalotu brytyjskich ciężkich bombowców. W jego wyniku znaczna część miasta została obrócona w gruzy, a funkcjonowanie przedsiębiorstw zajmujących się produkcją zbrojeniową poważnie zakłócono.

Szczecin w drugiej połowie lat 30. XX w. przeżył dynamiczny rozwój. W czasie II wojny światowej stolica prowincji Pommern była jednym ze strategicznych ośrodków przemysłowy na terenie III Rzeszy. Znajdował się tu ważny port morski, stocznie Oderwerke i Vulkanwerf, zakłady samochodowe Stöwer, fabryka silników lotniczych Motorenbau GmbH oraz ok. 600 innych zakładów przemysłowych i 400 firm usługowych pracujących na potrzeby wojenne hitlerowskich Niemiec. W pobliskich Policach funkcjonowały zakłady chemiczne Hydrierwerke Pölitz AG produkujące paliwa syntetyczne z węgla kamiennego na potrzeby Wehrmachtu i Luftwaffe. Znaczne oddalenie od lotnisk skąd startowały alianckie bombowce zapewniało mu względne bezpieczeństwo.

Pierwsze naloty na Szczecin miały miejsce już w 1940 r., ale nie wyrządziły w mieście większych szkód. Brytyjskie Bomber Command dopiero uczyło się swojego rzemiosła. Samoloty przenosiły jeszcze niewielkie ładunki bomb, a dokładność naprowadzania na cel i co za tym idzie skuteczność bombardowania pozostawiała wiele do życzenia. Niewielka ilość samolotów bombowych jakimi dysponowali Brytyjczycy spowodowała, że naloty kierowano na ważniejsze cele. Szczecin, a właściwie od 15 października 1939 r., Großstadt Stettin (Wielkie Miasto Szczecin), był dla brytyjskich nawigatorów punktem orientacyjnym podczas nalotów na Berlin.

Tego miasta już nie ma, ale do dziś możemy podziwiać wykonane wówczas fotografie

Szczecin z lotu ptaka w latach trzydziestych XX wieku. Zobac...

Konferencja w Casablance

Czarne chmury nad Szczecinem zaczęły się zbierać w 1943 r. W słynnej Casablance 24 stycznia zakończyła się aliancka konferencja poświęcona alianckiej strategii dotyczącej dalszego prowadzenia wojny. Wiele miejsca poświęcono zagadnieniu strategicznego bombardowania okupowanej przez Niemców Europy, ale też i terenów rdzennej Rzeszy. To wtedy postanowiono o połączeniu sił lotnictwa brytyjskiego i amerykańskiego. Ustalono też listę miast, które zamierzano systematycznie bombardować. Szczecin oczywiście z powodu swego rozbudowanego przemysłu znalazł się na tej liście.

Szczecin jako cel nalotów

Pierwszy duży nalot miał miejsce w nocy z 20 na 21 kwietnia 1943 r. kiedy to zaatakowano południowe dzielnice miasta. Po raz kolejny bombowce RAF powróciły nad Szczecin w dużej liczbie dokładnie 80 lat temu – w nocy z 5 na 6 stycznia 1944 r. Dowództwo brytyjskiego lotnictwa bombowego skierowało do akcji 358 ciężkich czterosilnikowych bombowców Lancaster i Halifax.

Nad Berlin wysłano grupę szybkich bombowców De Havilland Mosquito, które spowodowały, że nocne myśliwce broniące Szczecina wezwano do obrony stolicy Rzeszy. Bombardowanie miasta rozpoczęło się o godz. 3:15. Bomby burzące i zapalające spadły na Śródmieście, Nowe Miasto oraz część Starego Miasta. Ostatni brytyjski bombowiec zrzucił swój ładunek o 5:30. Był to jeden z cięższych nalotów jakie przeżyli mieszkańcy Szczecina. W gruzach legło 500 domów, a życie straciło 250 osób. Spłonęła katedra pw. św. Jakuba. RAF stracił w nalocie 13 maszyn zestrzelonych przez Luftwaffe.

Brama Portowa zachwycała już w dawnych czasach. Zobaczcie na pocztówkach, jak kiedyś wyglądała.

Brama Portowa w Szczecinie na archiwalnych zdjęciach. Zachwy...

W wyniku bombardowania do usuwania skutków nalotu wykorzystano francuskich jeńców wojennych. W mieście została poważnie uszkodzona sieć telefoniczna oraz elektryczna. Osoby, które utraciły mieszkania i mienie otrzymywały od władz miejskich pomoc rzeczową i finansową. Nalot podziałał demoralizująco na mieszkańców, którzy posunęli się do grabieży opuszczonych mieszkań i sklepów.

Bombowce RAF Bomber Command i amerykańskiej 8 Armii Powietrznej powróciły jeszcze nad Szczecin. Do nalotów przyłączyły się również siły powietrzne Związku Sowieckiego, które atakowały miasto coraz intensywniej, w miarę zbliżania się frontu. Po zakończeniu działań wojennych Szczecin znalazł się wśród 20 najbardziej zniszczonych miast Niemiec.

Istotną częścią Polskich Sił Zbrojnych były Polskie Siły Powietrzne, w skład których wchodziły cztery dywizjony bombowe – 300 Dywizjon Bombowy „Ziemi Mazowieckiej", 301 Dywizjon Bombowy „Ziemi Pomorskiej im. Obrońców Warszawy”, 304 Dywizjon Bombowy „Ziemi Śląskiej im. ks. Józefa Poniatowskiego” i 305 Dywizjon Bombowy „Ziemi Wielkopolskiej i Lidzkiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Brały one udział w nalotach na teren III Rzeszy i okupowanej Europy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński