Pani Bogusia jest osobą niepełnosprawną i porusza się na akumulatorowym wózku inwalidzkim. Co jakiś czas robi się o niej głośno, bo potrafi zablokować przejazd komunikacji miejskiej.
W grupie „Szczecin” na facebook’u powstała już galeria zdjęć jej dokonań. Komentarzy nie brakuje. Trudno znaleźć pozytywny.
- Spieszymy się do pracy, na egzamin i mamy stać, bo babka robi fochy, bo wejść nie może? Ilu osobom życie utrudnia i to z satysfakcją, a my jesteśmy bezradni. Dla mnie to jest nie do pomyślenia... - pisze pani Oliwia.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Stoisz w korku? Widziałeś wypadek Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na
A jak zachowanie kobiety wygląda z perspektywy kierowcy?
- Ona wyzywa wszystkich, a wymaga zrozumienia. Z żadną osobą niepełnosprawną w tym mieście nie ma żadnego problemu. Jeszcze raz we mnie wjedzie to tej kobiecie sprawę założę, to nie jest normalne. I zaznaczam, że chciałam ją zabrać, to i tak na mnie się darła tylko dlatego, że kazałam jej tyłem wjechać. Musi tyłem wjeżdżać bo ten skuter jest za duży, żeby nim manewrować w środku autobusu i ona dobrze o tym wie. Ale nie chce się stosować do poleceń - komentuje pani Dorota, kierująca autobusem.
Czasami bohaterka naszego artykułu bywa miła.
- A ja myślałem, że to jakaś po prostu miła pani na wózku. Ostatnio jak wysiadałem na Wiosennej to zapytała się mnie grzecznie czy coś z tyłu podjeżdża, bo nie wie czy zdąży się przesiąść, milutko i podziękowała, a tu taki szatan - pisze internauta.
Wzywają nadzór ruchu i policję, a czas leci...
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego potwierdza kłopoty z niepokorną pasażerką.
- Rzeczywiście zdarzają się sytuacje, że Pani zatrzymuje komunikację miejską. Za każdym razem wzywany jest Nadzór Ruchu i policja. Pani kilkukrotnie została spisana i pouczona przez policję - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Jak ustalił GS24.pl nie ma oficjalnego zakazu wpuszczania tej pani do autobusów.
- W większości wypadków jest z nią problem ponieważ nie chce się dostosować do poleceń kierowcy dotyczących sposobu wjazdu do autobusu lub tramwaju - wyjaśnia Hanna Pieczyńska. - Przypominam, że zgodnie z Regulaminem przewozów, osoby na wózkach powinny ustawić się przy dedykowanych drzwiach, w odpowiedni sposób. Do tego w pojeździe także muszą ustawić się w odpowiednim miejscu i zapiąć pasami. Niestety wielokrotnie ta pasażerka nie stosuje się do tych zapisów, stwarzając niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale także innych podróżujących.
W Kołobrzegu powołali się na przepisy
Jak podaje nasz Czytelnik, pani Bogusława otrzymała zakaz poruszania się autobusami w Kołobrzegu.
- Tam znaleźli na nią przepisy zabraniające. Dziwię się, że nikt z dyrekcji ZDiTM nie zastosuje na nią któregoś z „haków” - mówi pan Mariusz.
O co chodzi? Wózek, którym porusza się kobieta waży ponad 350 kg. Rampa wjazdowa w autobusie wytrzymuje maksymalne obciążenie 300 kg. To nie wszystko.
- To czym się porusza nie jest wózkiem inwalidzkim tylko skuterem elektrycznym, tych nie wolno przewozić w autobusie i tramwaju tak samo jak motocykli - informuje nasz Czytelnik.
Polecamy także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
