Szczecin: Opóźnia się powstanie Muzeum Przełomów

Historia, pamięć, multimedia

Historia, pamięć, multimedia

Ma przybliżać miejsca i wydarzenia związane z powojenną historią Szczecina. W tym ustanowienie polskiej administracji w roku 1945, przesiedlenia Niemców, historię Żydów zamieszkujących po wojnie na Niebuszewie oraz takie wydarzenia, jak rok 1956, Grudzień '70, Sierpień '80 i Sierpień '88. W zamierzeniu ma być nowoczesnym, multimedialnym obiektem, przyciągającym młodych ludzi.

Podczas posiedzenia komisji rady miasta ds. rozwoju, promocji i gospodarki morskiej miała zapaść decyzja o wydzierżawieniu na 30 lat marszałkowi działki na placu Solidarności pod budowę Centrum Dialogu Przełomy. Decyzji nie podjęto. Wprawdzie zdecydowanie nie podważano lokalizacji na pl. Solidarności, ale pytano, dlaczego nie urządzić go w dawnej stołówce stoczniowej.

- Jeśli oddamy marszałkowi działkę, a on zmieni zdanie i nie wybuduje tu muzeum lub zmieni koncepcję, to co zrobimy? - miał wątpliwości radny Tomasz Hinc.

- Pieniądze nie mogą być wydane na koncepcję i projekt, dopóki marszałek nie otrzyma ziemi - tłumaczył Arkadiusz Pawlak, przewodniczący komisji.

Na obrady nie zaproszono Agnieszki Kuchcińskiej-Kurcz, pomysłodawczyni muzeum. Być może dlatego radni i goście rozmawiali o budowie czegoś, o czym mieli mgliste pojęcie.

- Piwnice? Nie przewidujemy ich wykorzystania - mówi Rafał Makała, wicedyrektor Muzeum Narodowego.

Jednak wiele osób uważa, że piwnice powinny być wykorzystane. Sposób, w jaki można to zrobić jest w rękach projektanta. Od jego wizji zależeć będzie przyszły kształt muzeum.

W styczniu zapadła decyzja o rozpisaniu konkursu na koncepcję m.in. projektu muzeum. Ogłoszono go w marcu, a 22 kwietnia urząd miasta unieważnił konkurs.

- Może to i dobrze - komentuje to wicemarszałek Witold Jabłoński. - Sprawniej wszystko pójdzie, gdy prezydent przekaże działkę marszałkowi, a ten Muzeum Narodowemu w Szczecinie. Wtedy ogłosi się konkurs i szybko doprowadzi inwestycję do finału.

Komisja rady miasta zdecydowała, że decyzję podejmie na kolejnym spotkaniu, na który zaprosi autorkę pomysłu i wicemarszałka Witolda Jabłońskiego, by rozwiali wszelkie wątpliwości radnych.