MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stacja paliw tuż przed oknami przychodni? Mieszkańcy Dąbia protestują. "To idiotyczny pomysł"

Mariusz Parkitny
- Nie ma ani jednej osoby w naszej dzielnicy, której budowa stacji pod oknami podobałaby się - mówili w piątek mieszkańcy podczas spotkania z radnymi. Na zdjęciu widać plac, na którym stacja miałaby powstać.
- Nie ma ani jednej osoby w naszej dzielnicy, której budowa stacji pod oknami podobałaby się - mówili w piątek mieszkańcy podczas spotkania z radnymi. Na zdjęciu widać plac, na którym stacja miałaby powstać. Andrzej Szkocki
- To idiotyczny pomysł - mówi radny Piotr Jania o pomyśle budowy stacji paliw przy ul. Wrzesińskiej. Alarm wszczęli mieszkańcy Dąbia.

Szczecińscy radni w piątek spotkali się w miejscu, w którym stacja miałaby powstać. To niewielki plac między ulicą Goleniowską a Wrzesińską. Jeśli inwestorowi uda się zrealizować plan, stacja powstanie pod oknami przychodni, domu i prywatnej firmy. Do kolejnych mieszkań jest zaledwie kilkadziesiąt metrów. Wyjazd ze stacji odbywał się będzie przez osiedlową drogę. Co ciekawe, kolejna stacja benzynowa jest 200 metrów dalej. We wniosku inwestor podkreślił, że stacja będzie niewielka.

Ale mieszkańców to nie przekonuje.

- Mieszkam tu od 1955 roku. Jestem inwalidą pierwszej grupy. Mam opiekunkę. Mój dom trzęsie się w posadach, gdy samochody jadą ulicą Goleniowską. A teraz jeszcze chcą nam zwiększyć liczbę aut. Przecież, gdy wiatr zawieje, czuję wyziewy z istniejącej już stacji Orlenu. Po co nam kolejna? - pyta Bronisław Surma.

Przeciw jest także Marcin Dąbrowski, którego mieszkanie znajduje się kilkadziesiąt metrów od planowanej budowy stacji. - Bo samochody po zatankowaniu wyjeżdżałyby w drogę osiedlową, przy której - podobnie jak i wiele - osób mieszkam.

Radnym nie spodobało się to, co zobaczyli.

- Nie wiem, kto mógł wpaść na tak idiotyczny pomysł. Przecież obok już jedna stacja jest. Po co robić ludziom drugą pod oknami - denerwował się Piotr Jania, radny PiS.

Bez względu na przynależność partyjną, radni jednoznacznie oceniali sytuację.

- W poniedziałek spotkamy się z mieszkańcami jeszcze raz. Wypracujemy wtedy wspólne stanowisko, aby im pomóc - dodaje Arkadiusz Marchewka, radny PO.

Uspokajające wiadomości miał dla mieszkańców Andrzej Grabiec, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin.

- Inwestor złożył dokumenty, że chciałby postawić stację. Ale to dopiero początek postępowania, które i tak zostało zawieszone. Bo do takich inwestycji potrzebna będzie mu opinia oddziaływania inwestycji na środowisko, a to bardzo czasochłonna procedura. Zobaczymy, czy inwestor w ogóle się na nią zdecyduje - mówił.

W poniedziałek na spotkanie z radnymi prawdopodobnie przyjdzie inwestor. Wtedy poznamy jego argumenty za budową stacji paliw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński