W poniedziałek aż dwie komisje rady miasta na wspólnym posiedzeniu zajmą się niecodziennym pomysłem pary szczecinian. Proponują zmienić przepisy, które obecnie zakazują sąsiedztwa sklepu monopolowego (sprzedającego wysokoprocentowy alkohol) w odległości nie mniejszej niż sto metrów od m.in. od przedszkoli, żłobków, boisk, obiektów sakralnych. Przepisy obowiązują już ponad 20 lat.
Pomysłodawcy proponują wprowadzenie mniejszych odległości, gdyż ich zdaniem obecne rozwiązania nie przystają do aktualnej sytuacji. Powołują się na własne doświadczenia z próbami zakładania przedszkola niepublicznego. U jednego deweloperów, który buduje osiedle mieszkaniowe zarezerwowali dwa lokale pod przedszkole. Okazało się, że wcześniej sąsiedni lokal zarezerwowała już sieć handlowa, która w swojej ofercie ma alkohol wysokoprocentowy. Ze względu na zasadę „co najmniej 100 metrów”, nie mają więc szans na otwarcie przedszkola. Podobna sytuacja miała miejsce na kolejnym osiedlu, które się buduje.
ZOBACZ TEŻ:
Zwracają uwagę, że brak przedszkoli, szczególnie na nowych osiedlach to duży problem Szczecina. A będzie jeszcze większy, bo do przedszkoli muszą iść mali Ukraińcy, którzy przyjechali z mamami uciekając przed wojną.
- Uchwała jest niedzisiejsza. Miała sens kiedyś, gdy placówki oświatowe były w osobnych budynkach. Obecnie tworzy się przedszkola w lokalach deweloperskich. Ekspansja sklepów z alkoholem jest obecnie bardzo duża i praktycznie po ogłoszeniu przez dewelopera nowej inwestycji, sklepy mają natychmiastowo podpisaną umowę sprzedaży lub najmu. Zmiana jest konieczna i potrzebna dla naszego miasta. Nie ma możliwości zachowania wymaganej odległości 100 m w przypadku, gdy lokale usługowe są zlokalizowane są na parterze w nowo powstającym osiedlu - przekonują inicjatorzy zmian.
Powołują się na doświadczenia innych miast, które zmniejszyły lub w ogóle nie mają nakazanych odległości między monopolem a przedszkolami. Warszawa, Gdańsk, Wrocław - nie ma obowiązku zachowania odległości, Białystok - 20 metrów, Łódź - 25 metrów.
- W poniedziałek będziemy na ten temat dyskutować razem z komisja edukacji - mówi radny Łukasz Tyszler, przewodniczący komisji zdrowia.
Komisja możemy odrzucić wniosek lub podjąć uchwałę o zmianach. Wtedy sprawa trafiłaby pod obrady rady miasta.
ZOBACZ TEŻ:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
