MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protestują przeciwko wypędzeniu

Marek Rudnicki
- Nasze mieszkania wyremontowaliśmy dopiero cztery lata temu, a teraz każą nam zamienić je na oficyny - żali się Andrzej Bromirski (na zdjęciu z synem Maksem).
- Nasze mieszkania wyremontowaliśmy dopiero cztery lata temu, a teraz każą nam zamienić je na oficyny - żali się Andrzej Bromirski (na zdjęciu z synem Maksem). Andrzej Szkocki
Czy rzeczywiście miasto chce rewitalizować budynek przy ul. Malczewskiego 34 w Szczecinie - zastanawiają się mieszkańcy kamienicy.

Ostatnio usłyszeli, że nie chodzi tu o żaden remont budynku tylko sprzedaż działki, na której stoi kamienica.

Żadna z wersji rewitalizacji kamienicy nie bierze pod uwagę interesów mieszkających tu od pokoleń ludzi. Wszystkie plany miasta zakładają przeniesienie mieszkańców do mniejszych lokali zamiennych o dużo gorszym standardzie.

- To, co nam oferują znacznie odbiega od standardu mieszkań, które posiadamy. Włożyliśmy w nie mnóstwo pieniędzy - mówi Andrzej Bromirski, jeden z mieszkańców.

Zainwestowali bo to zabytek

Przeciwko planom miasta protestują głównie posiadacze mieszkań od frontu budynku. Ich lokale mają przeważnie ponad 100 m kw. powierzchni. Wyremontowali je dopiero cztery lata temu, kiedy konserwator zabytków wpisał ich kamienicę do rejestru zabytków.

- Dopiero wtedy wzięliśmy się za inwestycje - twierdzi Andrzej Bromirski. - Do tego czasu, przez ostatnie prawie 50 lat miasto twierdziło, że nasz budynek przeznaczony jest do rozbiórki.

Wynieść się na dużo gorsze

Nasz komentarz

Marek Rudnicki
- Kamienica przy "Galaxy" to łakomy kąsek dla biznesu. Nic więc dziwnego, że próba wyrzucenia mieszkających tu osób budzi wątpliwości, co do intencji. Mieszkańcy proponowali, że utworzą wspólnotę i sami odnowią kamienicę. Unia zwraca niemal 75 proc. kosztów takiej inwestycji, jest to więc realne zamierzenie. Miasto nie zgodziło się, choć oficjalnie twierdzi, że to właśnie potrzeba rewitalizacji budynku jest powodem próby przesiedlenia mieszkańców do gorszych lokali.

Ale rok temu miasto ogłosiło nowe plany na zagospodarowanie terenu. Mieszkańcy byli przerażeni, ale urzędnicy miejscy zapewniali ich, że otrzymają mieszkania nie gorsze od tych, w których teraz żyją. Pan Andrzej Bromirski doskonale pamięta jak Paweł Rutkowski, ówczesny zastępca dyrektora Wydziału Mieszkalnictwa i Lokali Użytkowych w Urzędzie Miejskim w Szczecinie zapewniał o tym nie tylko lokatorów, ale również dociekliwych dziennikarzy.

Jak to wygląda

- A co się okazało w praktyce? - pyta retorycznie Bromirski. - Wbrew tym wszystkim zapowiedziom, zaoferowano nam lokale w okropnym stanie. Sąsiadowi, podobnie jak mi, zaproponowano oficynę z mieszkaniem bez łazienki. A sąsiadce, Jadzi Fokt, za trzecie piętro - lokal w oficynie na parterze.

Pani Mariola Polna kupiła przy ul. Malczewskiego zdewastowane mieszkanie od osoby, która zalegała z czynszem na kilkanaście tysięcy złotych. Ona również ma wynieść się do lokalu dużo mniej atrakcyjnego.

- Wszyscy czujemy się oszukani przez miasto - podkreślają mieszkańcy.

Pisma bez odpowiedzi

Bezprawność zakusów wytknęła zarządowi miasta mec. Ewa Sławianowska-Matusiak. W imieniu jednego z lokatorów wystosowała do zarządu 9 października pismo w tej sprawie. Powołała się na ustawę o gospodarce nieruchomościami, która daje każdemu mieszkańcowi kamienicy "prawo pierwszeństwa w nabyciu lokalu mieszkalnego zajmowanego przez niego".
Do dziś nie otrzymała odpowiedzi na pismo.

- A my nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chcą naszą kamienicę sprzedać galerii "Galaxy" - mówi Bromirski. - Po prostu chcą zarobić na naszej krzywdzie.

Odwołali zaproszenie

8 października mieszkańcy dostali zaproszenie na rozmowę z "włodarzami" Szczecina w sprawie ich dalszego losu. Ale już 23 października poinformowano ich, że do spotkania nie dojdzie "z powodu nieprzewidzianych okoliczności".

Z kolei na nasze pytania o mieszkania dla lokatorów kamienicy przy ul. Malczewskiego miasto wskazało palcem na ZBiLK. Do tematu będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński