Poseł Piotr Misiło nie jest już w .Nowoczesnej!

Na piątek zapowiedziany był Sąd Koleżeński w .Nowoczesnej, podczas którego miała zapaść decyzja w sprawie posła Piotra Misiły. To przewodnicząca Katarzyna Lubnauer zaproponowała, aby po zawieszeniu posła w prawach członka partii właśnie Sąd Koleżeński podjął dalsze decyzje. Chodziło o to, aby poseł Misiło miał prawo do obrony. Do Sądu Koleżeńskiego nie doszło.

- W czwartek odbył się klub poselski. To podczas klubu poseł miał swoje wystąpienie i tam przedstawił swoje argumenty - powiedział Jan Krukowski, z działu komunikacji Nowoczesnej. - W piątek zarząd partii wykluczył posła Misiłę z .Nowoczesnej.

- Nie tak wyobrażałem sobie dyskusję wewnątrz partii. Tak naprawdę zostałem wyrzucony SMS-em (Katarzyna Lubnauer za pomocą SMS-ów sondowała w czwartek członków partii w sprawie posła Misiły - przyp. red.) - twierdzi poseł Piotr Misiło. - .Nowoczesna to jest partia, którą kocham. Miałem przyjemność ją tworzyć z Ryszardem Petru. Ale będę namawiał koleżanki i kolegów, by dążyć do działania w Koalicji Obywatelskiej.

W czwartek też grupa członków .Nowoczesnej w Zachodniopomorskiem poinformowała o odejściu z partii i przyłączeniu się do tworzonej przez Ryszarda Petru partii Teraz.

- Nie wiązałbym tych dwóch spraw - powiedział Przemysław Słowik, sekretarz .Nowoczesnej w Szczecinie, przy czym dodał, że nie 40 członków partii chciało przejść pod skrzydła Ryszarda Petru, a zaledwie kilkunastu, którzy zresztą już jakiś czas temu zapowiedzieli odejście z .Nowoczesnej.

- W czwartek z członkostwa zrezygnował tylko jeden członek .Nowoczesnej - uściślił Błażej Papiernik sekretarz partii w regionie zachodniopomorskim. - Ale pewnie za jakiś czas okaże się więcej.

ZOBACZ TEŻ: Wielka wolta w Radzie Miasta Szczecin. Bezpartyjni zdecydowali się podjąć współpracę z Koalicją

ZOBACZ WIDEO: Rozmowa z Katarzyną Lubnauer