PiS chce swojego prezydenta [rozmowa]

Kim dzisiaj jest radny Tomasz Hinc?

Wiceprzewodniczącym Rady Miasta Szczecin, a zawodowo po dziewięciu latach pracy w Totalizatorze Sportowym w połowie marca tego roku zostałem powołany do Zarządu Grupy Azoty S.A. Odpowiadam tu za procesy zakupowe oraz logistykę.

- Jak ocenia pan koalicję z prezydentem Piotrem Krzystkiem?

Z Piotrem Krzystkiem łączy nas Porozumienie Programowe, a nie koalicja. W pracy w samorządzie nigdy nie skupialiśmy się na budowaniu koalicji politycznych. Realizujemy konkretne zadania, o których mówiliśmy w kampanii wyborczej 2014 roku i które zostały zapisane na początku kadencji w dokumencie „Drugie Porozumienie Programowe”. Taki model współpracy politycznej w radzie miasta dobrze sprawdza się od 6 lat. Najważniejsze, że dobrze to oceniają mieszkańcy Szczecina. Potwierdzili to w ostatnich wyborach samorządowych, w których PiS znacząco zwiększyło ilość swoich radnych i obecnie ma największy klub w radzie miasta.

- Jak się układa współpraca z prezydenckim ugrupowaniem?

Prawo i Sprawiedliwość to największa, ogólnopolska partia polityczna, a ugrupowanie polityczne „Bezpartyjni” w radzie miasta to taka „miejska partia” prezydenta Piotra Krzystka, którą stworzył i która go wspiera. Nasze relacje z „Bezpartyjnymi” są takie jak z prezydentem Krzystkiem, czyli poprawne - współpracujemy.

- Czy kontrakt dla Szczecina jest realizowany?

„Kontrakt” to wyborczy dokument Piotra Krzystka. Natomiast radni PiS w radzie miasta współtworzyli i podpisali inny dokument - Porozumienie dla Szczecina, które jest obecnie realizowane. Te dokumenty się różnią.

- W kontrakcie zapisano powstawanie nowych żłobków. To jeszcze aktualne?

W porozumieniu zapisany był nowy żłobek przy ul. Kadłubka. Jednak mieszkańcy oraz Rada Osiedla Niebuszewo-Bolinko chcieli pozostawienia w tym miejscu placu zabaw z boiskiem. W ramach programu Szczecin Przyjazny Rodzinie, alternatywnie wprowadziliśmy „żłobkowy” Bon Opiekuńczy o wartości 500 zł miesięcznie dla rodziców dzieci w wieku od 13 do 36 miesiąca życia. Rodzice zamiast żłobka, mogą przeznaczyć te środki na dofinansowanie legalnego zatrudnienia niani lub dopłatę do pobytu dziecka w żłobku niepublicznym, klubie dziecięcym lub u opiekuna dziennego. Obecnie analizujemy skuteczność tego programu.

- „Transformatorownia, przebudowa placu Tobruckiego, Sedina - to wszystko sprawi, że Szczecin będzie piękny i atrakcyjny nie tylko wzdłuż Jagiellońskiej czy Wojska Polskiego” - to jest cytat „kontraktu…” ze strony internetowej prezydenta. Czy PiS zmienił zdanie w sprawie Sediny?

Cytowany fragment to „Kontrakt” Prezydenta Piotra Krzystka z mieszkańcami, a nie program Prawa i Sprawiedliwości. W naszym programie nie było zobowiązania do odbudowy kompozycji figuralnej na pl. Tobruckim. Uszanowaliśmy jednak wolę inicjatorów społecznego komitetu, gdy deklarowali, że fontanna zostanie odbudowana z funduszy społecznych. Jednak, co pokazała ostatnia zbiórka środków na odbudowę Sediny, temat ten nie wydaje się specjalnie emocjonujący i istotny dla mieszkańców Szczecina. Dla nas dużo ważniejsze są sprawy poziomu nauczania w szczecińskich szkołach, dostępności miejsc w przedszkolach, jakości zamieszkania w budynkach i lokalach komunalnych, pustoszenie ulic w centrum, zanikający handel czy estetyka Śródmieścia. Ważne są dobra oferta kulturalna, punktualny, wygodny transport publiczny, proste chodniki, miejsca do parkowania, czystość w mieście. Na tych naprawdę ważnych dla mieszkańców sprawach się skupiamy w codziennej pracy.

- Jakie zapisy Porozumienia dla Szczecina nie są lub nie będą realizowane?

Porozumienie dla Szczecina zawiera ponad 80 projektów głównych i podzielone jest na cztery obszary: praca, edukacja, otoczenie i współdecydowanie. Chcemy zrealizować te projekty do końca 2018 roku. Po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych 2015 roku, już od początku 2016 roku kilka znaczących punktów z Porozumienia dla Szczecina istotnie zostało przyśpieszonych - plany pogłębienia toru wodnego do Świnoujścia do 12,5 metra, działania na rzecz budowy zachodniego drogowego obejścia z przeprawą Police-Święta czy też dokończenie budowy trasy S3. To istotne projekty z punktu widzenia rozwoju naszego miasta, które nadal będziemy aktywnie wspierać.

- Dlaczego większość szczecińskich inwestycji oddawanych jest po terminie i kosztuje więcej niż planowano? Zawodzi planowanie czy nadzór?

Problemy można podzielić na dwa główne obszary. Pierwszy wynika ze sposobu działania służb miasta - np. realizowane są projekty, które „przeleżały w szufladzie w oczekiwaniu na finansowanie”, w związku z czym projekt ma już kilka lat, a w międzyczasie zmieniły się przepisy, wymagania czy oczekiwania mieszkańców. Wówczas projekty są aktualizowane, poprawiane lub na nowo uzgadniane w trakcie trwania inwestycji - tak było np. przy budowie hali gimnastycznej na ul. Małopolskiej. Takie działanie rodzi oczywiste opóźnienia, a czasem i zwiększenie kosztów. Zdarza się, że zawodzi również nadzór nad procesem budowlanym. Drugi obszar problemów to kłopoty wyłonionych w przetargu wykonawców, które negatywnie wpływają na nasz proces inwestycyjny. Czasami budowa zaczyna przerastać wykonawcę lub okazuje się, że ma problemy z płynnością finansową albo pracownikami. To najczęściej problemy, o których miasto nie wie na etapie rozstrzygania przetargu. W przypadku opóźnień miasto staje przed dylematem czy kontynuować taką współpracę i np. rozpocząć naliczanie kar umownych czy też zmienić wykonawcę, co zazwyczaj kończy się wydłużeniem terminu realizacji inwestycji i zwiększeniem jej kosztów. W ostatnim czasie miasto rozwiązało umowę z wykonawcą prowadzącym rozbudowę Szkoły Podstawowej nr 59 na Prawobrzeżu czy też budowę basenu przy Szkole Podstawowej nr 10.

- Czy PiS wystawi swojego kandydata na prezydenta? Kiedy możemy spodziewać się decyzji w tej sprawie?
Prawo i Sprawiedliwość na pewno wyłoni swojego kandydata na prezydenta Szczecina. Nasza konkurencja polityczna nie powinna oczekiwać, by ugrupowanie rządzące w kraju, cieszące się najwyższym sondażowym poparciem, stało z boku w wyborach samorządowych. Mamy wielu doświadczonych polityków: wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego, ministrów w Rządzie RP oraz w Kancelarii Prezydenta RP, posłów, zastępcę prezydenta Szczecina. Mamy największy 10-osobowy zespół w Radzie Miasta, któremu przewodniczy Marek Duklanowski. Już drugą kadencję realizujemy Porozumienie Programowe dla Szczecina. Wiem, że prezydent z PiS inaczej podchodziłby do zarządzania miastem. Nowoczesne miasto XXI wieku to wspólnota, w której prezydent w codziennej pracy słucha i służy mieszkańcom, jest otwarty na dialog i współpracę, pamięta o potrzebujących i aktywnie włącza mieszkańców w codzienny proces współdecydowania o kierunkach rozwoju.

- Czy ustawa stoczniowa pozwoli odbudować przemysł stoczniowy w Polsce? Opozycja twierdzi, że z rozwiązań podatkowych skorzystają głownie stocznie trójmiejskie.
Ustawa stoczniowa, kładzie nacisk na współpracę podmiotów przy budowie nowych statków i za tą współpracę premiuje. Potencjał szczecińskich firm działających w Szczecińskim Parku Przemysłowym pozwala na sięgnięcie po wsparcie wynikające z ustawy. Zdanie opozycji w tej sprawie nie wypływa z opinii środowiska związanego z przemysłem okrętowym ani nie znajduje oparcia w opiniach ekspertów. Opozycja tak trochę dla zasady krytykuje wszystko, nawet dobre rozwiązania. Na ubiegłotygodni-owym, bardzo udanym Kongresie Morskim w Szczecinie, polskie stocznie dostały zamówienie na dwa promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Został podpisany list intencyjny między Polskim Funduszem Rozwoju i PKO BP, a stoczniami szczecińskimi - Morską Stocznią Remontową Gryfia i Szczecińskim Parkiem Przemysłowym. Odbudowa polskiego przemysłu stoczniowego w Szczecinie, dzięki determinacji rządu pani premier Beaty Szydło, ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka, wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego i pracy posłów Prawa i Sprawiedliwości staje się faktem. a