Komisji towarzyszyli przedstawiciele rady osiedla Stare Miasto, policji, straży miejskiej i Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Temat główny - przywrócenie zlikwidowanego przed laty wyjazdu z ul. Wielkiej Odrzańskiej na Nabrzeże Wieleckie oraz uporządkowanie ruchu samochodów w tej zatłoczonej części miasta, czego mieszkańcy domagają się od wielu lat.
- Przed laty miasto zamknęło wyjazd i było to jedyne działanie ZDiTM, który z urzędu powinien dbać o bezpieczeństwo tego miejsca i jego uporządkowanie - mówił Witold Witkowski, mieszkaniec Starego Miasta, specjalista od spraw ruchu drogowego. - Powstał totalny bałagan, który nasila się z dnia na dzień, tego już jednak nikt z urzędu nie chce widzieć.
- Skazuje się kierowców na krążenie po terenie, przeciskanie się miedzy zaparkowanymi samochodami i wyjazd m.in. przez Nowy Rynek, gdzie zimą jest to praktycznie niemożliwe - dodawał Adam Uchniewski, członek rady osiedla Stare Miasto. - Wypadek z przejechanym mężczyzną w czasie trwania Tall Ships Races pokazuje, jaki jest tu bałagan z winy miasta.
Radna Stefania Biernat dziwiła się, wskazując pobocza zatłoczone samochodami i niemal pusty plac z parkingiem przy ulicy Wielkiej Odrzańskiej: - Co to ma właściwie być? Parking czy rynek?
- To jest rynek - usiłował przekonywać zebranych Marcin Charęza, kierownik zespołu ds. organizacji ruchu w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta, czym wywołał śmiech zebranych. - Nie ma stoisk, ale to naprawdę rynek, według planów.
Do ostrej wymiany zdań doszło między Witoldem Witkowskim a przedstawicielką ZDiTM Ewą Smolak, która na wysuwane argumenty tego pierwszego odparła w jego kierunku: - Nie mam z panem żadnej przyjemności, proszę się do mnie nie odzywać.
- Koniecznie musimy się dowiedzieć, kto i kiedy przyznał plac osobie prywatnej na 99 lat, jak również kto zadecydował o zamknięciu wyjazdu z niego na ulicę - postulował Tomasz Hinc, przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa. - To nie ma żadnego sensu i uzasadnienia.
- Tego wymagają przepisy - próbował bronić wydanego przed laty stanowiska policji jej przedstawiciel, przedstawiając jeden z artykułów rozporządzenia ministra transportu o drogach.
- Bzdury, w tym przypadku przepis nie ma tu żadnego zastosowania - ripostował Witkowski i pokazywał "martwy" pas ruchu na nabrzeżu Wieleckim, przylegający do placu, który można wykorzystać na pas wyjazdowy z niego.
Radni nakazali przedstawicielom ZDiTM przygotować analizę alternatywnego wyjazdu, wprost na tzw. Ucho Sternickiego. Dalszą dyskusję przenieśli już na spotkanie komisji w najbliższy poniedziałek. Zapowiedzieli, że tym razem w przeciwieństwie do podobnego spotkania przed rokiem, doprowadzą do zmian ruchu w tej części Podzamcza, w tym wytyczenia wyjazdu z placu.
Moim zdaniem
Za co radni dostają pieniądze?
W sesji wyjazdowej Komisji ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności wzięli udział jedynie trzej radni na ośmiu ją tworzących. Praktycznie więc jej spotkanie nie jest ważne. I tu nasuwają się dwa pytania. Czy przy rozliczeniu finansowym z posiedzenia pojawią się na liście podpisy pozostałych radnych, co zezwoli im na wzięcie diety z posiedzenia? Jak ci nieobecni będą dyskutować nad problemem, skoro nie było ich na miejscu i nie mogli wysłuchać argumentów rady osiedla Stare Miasto oraz mieszkańców?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
