Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking tylko dla urzędników ZUS

Mariusz Parkitny
Marcin Bielecki
W szczecińskim Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych klienci mają zakaz korzystania z bezpłatnego parkingu. Bo jest przeznaczony dla pracowników. - Można zostawić auto na płatnym postoju - proponuje ochroniarz stojący przez wjazdem.

Petenci są wściekli, ale według urzędników problemu nie ma bo płatny parking jest tani. I zapewniają, że oprócz pracowników na darmowe miejsca wpuszczają osoby niepełnosprawne. Pod warunkiem, że pokażą aktualną kartę inwalidy.

- Szczyt bezczelności. Mało to pieniędzy ze swoich podatków oddajemy na tą biurokrację?. Przecież za nasze pieniądze budują sobie te wszystkie siedziby. I jeszcze ustawiają szlabany, bo zrobili sobie parking dla swoich - denerwuje się pan Michał Kościuszko.

Jest przedsiębiorcą. W piątek przyjechał do urzędu, aby pozałatwiać sprawy związane ze swoją firmą. Po raz pierwszy postanowił skorzystać z parkingu ZUS. Zatrzymał auto przed szlabanem przy ul. Matejki. Podszedł do niego ochroniarz.

- Usłyszałem, że skoro nie pracuję tutaj, to nie mogę wjechać. Zaproponował mi płatny parking. Wściekłem się. Przecież ten urząd jest dla nas, a nie odwrotnie - mówi.

Miejsca brak, ale nie dla wszystkich

W Szczecinie siedziba ZUS jest przy ruchliwym skrzyżowaniu w centrum miasta. Miejsc do zostawienia auta, aby załatwić sprawę w urzędzie nie ma. Kilkadziesiąt powstało na parkingu dobudowanym do budynku ZUS na pierwszym piętrze (w urzędzie to miejsce nazywają antresolą dla podkreślenia, że miejsca jest za mało).

Dla klientów taki parking byłby idealny. Bo znajduje się tuż przy wejściu do urzędu. Ale ZUS uznał, że te wygody należą się pracownikom, a nie klientom. Wczoraj przekonaliśmy się o tym sami. Zrobiliśmy prowokację. Podaliśmy się za klientów ZUS i próbowaliśmy wjechać na bezpłatny parking. Nasza podróż szybko się zakończyła.

- Panowie jeśli nie jesteście pracownikami ZUS, to nie wjedziecie. Możecie się zatrzymać na sąsiednim parkingu. Ale jest płatny - poinformowała nas pani z firmy ochroniarskiej pilnującej wjazdu na parking.

Co ciekawe sąsiedni, płatny parking (na kilkaset miejsc) też należy do ZUS. Ale urząd oddał go w dzierżawę spółce miejskiej, która pobiera opłaty za postój. Godzina kosztuje 20 groszy, kolejna 40 groszy. Niewiele, ale petenci ZUS nie ukrywają oburzenia.

- Tu nie chodzi o pieniądze, ale o zasady. Przecież ta firma istnieje, bo my na nią płacimy. Mamy więc prawo wymagać. Choćby bezpłatnego parkingu na załatwienie sprawy. A traktują nas jak zło konieczne. Ja wielokrotnie zwracałam im uwagę, że miejsca na postój powinny być darmowe. Ale nikt nie chciał słuchać - mówi pani Weronika Wasilewska, która wczoraj parkowała na płatnym parkingu.

ZUS: nasi też płacą

Urzędnicy tłumaczą, że bezpłatny parking jest za mały dla klientów, bo korzystają z niego pracownicy ZUS oraz dostawcy i zatrudnieni w firmach mających siedziby w budynku ZUS.

- Miejsca parkingowe na tzw. antresoli - w pobliżu budynku ZUS są użytkowane nie tylko przez pracowników Zakładu. Są to miejsca rotacyjne, z których korzystają również firmy dostawcze, zaopatrzeniowe i usługowe. Jest tu także miejsce dla osób niepełnosprawnych. Miejsca parkingowe zlokalizowane przy biurowcu, są przeznaczone dla pracowników firm, które mają swoje siedziby w biurowcu (banki, Urząd Statystyczny). Pracownicy ZUS korzystają odpłatnie z miejsc postojowych zlokalizowanych na parkingu wielopoziomowym. Pozostałe miejsca (450) w tym obiekcie zostały natomiast wydzierżawione Strefie Płatnego Parkowania.
- mówi Piotr Tolko z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński